Wenezuelskie wojsko zajęło porty i lotniska
Wenezuelskie wojsko zajęło porty morskie i lotniska w trzech stanach w ramach ogłoszonego w
ubiegłym tygodniu przez prezydenta Hugo Chaveza planu
centralizacji kontroli nad głównymi węzłami komunikacyjnymi.
22.03.2009 | aktual.: 22.03.2009 06:02
Wojsko wkroczyło do portów w rządzonych przez opozycję stanach Zulia, Carabobo i Nueva Esparta. Żołnierze zostali jednak wysłani także do stanu Anzoategui, kontrolowanego przez sojusznika prezydenta.
- Dzisiaj rozpoczęliśmy odwracanie dezintegracji jedności narodowej - powiedział w sobotę Chavez odnosząc się do reform decentralizacyjnych sprzed 20 lat, które przyznały władzę nad portami i lotniskami rządom stanowym. - Jednoczymy ojczyznę, która była poszatkowana - dodał lewicowy przywódca.
Chavez podkreśla, że ustawa o centralizacji kontroli nad węzłami komunikacyjnymi jest kwestią bezpieczeństwa narodowego. Zapowiedział też opracowanie "strategicznego planu inwestycyjnego", mającego na celu modernizację portów i zagwarantowanie w nich miejsc pracy.
Opozycyjni gubernatorzy twierdzą jednak, że centralizacja zarządu nad węzłami komunikacyjnymi nakierowana jest na "zdławienie" przeciwników Chaveza finansowo oraz wpłynięcia na wyborców, którzy w listopadzie zeszłego roku oddali na nich głosy.
Uchwalona przed tygodniem ustawa odbiera bowiem władzom stanowym i municypalnym prawo do pobierania taryf portowych i lotniskowych oraz opłat za przejazd autostradami. Tym samym merowie i gubernatorowie staną się bardziej zależni od władz centralnych.
Stronnicy Chaveza w zeszłorocznych wyborach zdobyli 17 urzędów gubernatorskich. Pięć przypadło opozycji.
Prezydent wydał potem całą serię dekretów, przekazując swojemu rządowi kontrolę nad szpitalami, obiektami sportowymi i innymi obiektami użyteczności publicznej w stanach, w których gubernatorami zostali przedstawiciele opozycji.