Węgry potępiają akcję przeciwko białoruskim demonstrantom
Węgry potępiły usunięcie przez
białoruską milicję pokojowych demonstrantów z Placu
Październikowego w Mińsku.
24.03.2006 16:36
Zobacz także fototemat:
Spodziewamy się, że zatrzymanym nie stanie się krzywda i zostaną szybko uwolnieni - napisał w oświadczeniu węgierski minister spraw zagranicznych Ferenc Somogyi. - Węgierski rząd wzywa władze Białorusi(...) aby umożliwiły wprowadzenie (w kraju) norm demokratycznych.
Charge d'affaires ambasady Białorusi został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie wręczono mu kopię oświadczenia Somogyiego i poinformowano, że Węgry uznają na nielegalne referendum z 2004 r., zezwalające prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence na ubieganie o trzecią kadencję na tym stanowisku.
Jak poinformowało węgierskie MSZ, podsekretarz stanu w resorcie Laszlo Varkonyi powiedział białoruskiemu dyplomacie, że "ze względu na nielegalność referendum z 2004 r., nieprawidłowości wyborcze i prześladowanie opozycji wynik wyborów (prezydenckich w niedzielę) nie może dokładnie odzwierciedlać woli wyborców".
Jednostka specjalna białoruskiej milicji zlikwidowała w piątek nad ranem miasteczko namiotowe na Placu Październikowym w Mińsku. Około 200 uczestników protestu, którzy domagali się powtórzenia wyborów prezydenckich na Białorusi, zostało zatrzymanych i wywiezionych w milicyjnych samochodach.