Węgry mają nowy rząd
Po zaaprobowaniu przez parlament
Węgier czteroletniego programu koalicji kierowanej przez
socjalistów, premier Ferenc Gyurcsany złożył przysięgę,
obejmując ponownie stanowisko szefa węgierskiego rządu, które
sprawuje od 2004 roku.
09.06.2006 12:10
Lewicowo-liberalna koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej i Związku Wolnych Demokratów zdobyła w kwietniowych wyborach 210 z 386 mandatów w parlamencie.
Celem koalicji rządowej jest zreformowanie państwa. Gyurcsany powiedział, że nowy rząd chce zbudować nowe Węgry, które stoją silnie na nogach i kroczą naprzód, a nie wleką się w tyle za Unią Europejską.
Węgierski parlament opowiedział się w piątek 206 głosami przeciwko 159 za rządowym programem, który ma na celu zmniejszenie ogromnego deficytu budżetowego, który w roku w 2005 roku wyniósł 6,1% PKB. Jak powiedział w czwartek Gyurcsany deficyt w tym roku sięgnie aż 8% PKB.
Zdaniem premiera, większość reform zostanie w pełni wprowadzona w życie do roku 2008, kiedy to rząd pragnie dostosować gospodarkę do standardów unijnych, aby w roku 2010 Węgry mogły wejść do strefy euro.
Nowy rząd składa się z 12 ministrów, a nie - jak dotychczas - z 17. Większość z nich wchodziła w skład poprzedniego gabinetu. Jedynym zaskoczeniem jest nominowanie Kingi Goencz, byłej minister ds. spraw społecznych, córki byłego prezydenta Arpada Goencza, na szefową węgierskiej dyplomacji.