Węgry. Burza po wypowiedzi Donalda Tuska
"Upolitycznienie zgonów" - takie zarzuty padają pod adresem Donalda Tuska. Polityk zamieścił wpis o tragicznym bilansie COVID-19 na Węgrzech i w Polsce. Jego opinia nie spodobała się w tym pierwszym kraju.
16.04.2021 12:02
Wszystko zaczęło się od wpisu Donalda Tuska na Twitterze. Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) zwrócił uwagę na to, że Węgry i Polska biją tragiczne rekordy w liczbie nowych zakażeń koronawirusem i zgonów na COVID-19.
"Nieliberalne demokracje w działaniu. Obiecali mniej wolności, ale więcej bezpieczeństwa. Dotrzymali obietnicy, ale tylko pierwszą połowę" - ocenił polityk.
Po tej wypowiedzi pojawiły się głosy oburzenia. Już w czwartek informowaliśmy, że wpis byłego premiera doczekał się reakcji rzecznika węgierskiego rządu.
"Zamiast rozliczyć instytucje UE ze spartaczenia zakupu szczepionek, Donald Tusk prowadzi partię (Helmuta) Kohla i (Wilfrieda) Martensa na manowce, brzmiąc jak lider liberałów" - napisał Zoltan Kovacs na Twitterze. Dodał, że gdyby Węgry czekały na Unię Europejską, nie prowadziłyby teraz pod względem odsetka zaszczepionych osób.
"Upolitycznienie zgonów". Węgry reagują na słowa Tuska
Teraz pojawiły się kolejne głosy. Wiceprzewodnicząca rządzącego Fideszu Katalin Novak, którą cytuje dziennik "Magyar Nemzet", zarzuca Tuskowi "upolitycznianie zgonów".
- Nic pan nie zrobił, aby powstrzymać wirusa, a teraz upolitycznia pan zgony, chociaż przedstawia się pan jako chrześcijański dyplomata - stwierdziła Novak.
W podobnym tonie wypowiedział się europoseł współrządzącej na Węgrzech Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej Gyoergy Hoelvenyi. Polityk zaznaczył, że na ofiary śmiertelne COVID-19 to nie element rozgrywki politycznej. - Co pan zrobił, by Europa dysponowała jak największą liczbą szczepionek? - zapytał europoseł.
Jeszcze ostrzej do sprawy odniósł się publicysta Zsolt Bayer, który stwierdził, że Tusk "nie jest już ani Polakiem, ani patriotą, tylko marnym brukselskim biurokratą".
- Za swoją świetną pensję oczerni każdego, będzie gorliwie asystować w każdym imperialnym draństwie i kłamać tak, jak mu przykażą, czy to z Brukseli, czy to z Berlina, czy to z Waszyngtonu - napisał Bayer w gazecie "Magyar Nemzet".