Węgry. Burza po wypowiedzi Donalda Tuska
"Upolitycznienie zgonów" - takie zarzuty padają pod adresem Donalda Tuska. Polityk zamieścił wpis o tragicznym bilansie COVID-19 na Węgrzech i w Polsce. Jego opinia nie spodobała się w tym pierwszym kraju.
Wszystko zaczęło się od wpisu Donalda Tuska na Twitterze. Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) zwrócił uwagę na to, że Węgry i Polska biją tragiczne rekordy w liczbie nowych zakażeń koronawirusem i zgonów na COVID-19.
"Nieliberalne demokracje w działaniu. Obiecali mniej wolności, ale więcej bezpieczeństwa. Dotrzymali obietnicy, ale tylko pierwszą połowę" - ocenił polityk.
Po tej wypowiedzi pojawiły się głosy oburzenia. Już w czwartek informowaliśmy, że wpis byłego premiera doczekał się reakcji rzecznika węgierskiego rządu.
"Zamiast rozliczyć instytucje UE ze spartaczenia zakupu szczepionek, Donald Tusk prowadzi partię (Helmuta) Kohla i (Wilfrieda) Martensa na manowce, brzmiąc jak lider liberałów" - napisał Zoltan Kovacs na Twitterze. Dodał, że gdyby Węgry czekały na Unię Europejską, nie prowadziłyby teraz pod względem odsetka zaszczepionych osób.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Upolitycznienie zgonów". Węgry reagują na słowa Tuska
Teraz pojawiły się kolejne głosy. Wiceprzewodnicząca rządzącego Fideszu Katalin Novak, którą cytuje dziennik "Magyar Nemzet", zarzuca Tuskowi "upolitycznianie zgonów".
- Nic pan nie zrobił, aby powstrzymać wirusa, a teraz upolitycznia pan zgony, chociaż przedstawia się pan jako chrześcijański dyplomata - stwierdziła Novak.
W podobnym tonie wypowiedział się europoseł współrządzącej na Węgrzech Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej Gyoergy Hoelvenyi. Polityk zaznaczył, że na ofiary śmiertelne COVID-19 to nie element rozgrywki politycznej. - Co pan zrobił, by Europa dysponowała jak największą liczbą szczepionek? - zapytał europoseł.
Jeszcze ostrzej do sprawy odniósł się publicysta Zsolt Bayer, który stwierdził, że Tusk "nie jest już ani Polakiem, ani patriotą, tylko marnym brukselskim biurokratą".
- Za swoją świetną pensję oczerni każdego, będzie gorliwie asystować w każdym imperialnym draństwie i kłamać tak, jak mu przykażą, czy to z Brukseli, czy to z Berlina, czy to z Waszyngtonu - napisał Bayer w gazecie "Magyar Nemzet".