Węgierska telewizja państwowa podała prognozę pogody dla... Królestwa Węgier. To nie przypadek
Widzowie pierwszego kanału węgierskiej telewizji państwowej mogli obejrzeć nietypową prognozę pogody. Stacja pokazała, jaką aurą cieszyć się będą mieszkańcy Węgier oraz historycznych regionów, które ponad 100 lat temu wchodziły w skład Królestwa Węgier. - To wykorzystywanie przez partię Orbana narodowych resentymentów do własnych politycznych interesów - twierdzi politolog Bartosz Rydliński.
14.10.2017 | aktual.: 14.10.2017 13:45
Kadr z prognozy pogody zamieścił na Twitterze politolog Dominik Héjj z UKSW. Na zdjęciu widać Węgry we współczesnych granicach wyszczególnione kolorem ciemnozielonym. Jednak symbole zwiastujące nadchodzącą aurę wychodzą daleko poza te kontury.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało leży w historii kraju. Część Węgrów do dziś nie może pogodzić się z utratą terytoriów, które wchodziły w skład Królestwa Węgier jeszcze na początku I wojny światowej. Chodzi o tereny, które po 1918 r. zostały oddane Królestwu Rumunii, Królestwu SHS (Jugosławia), Republice Austrii, Czechosłowacji i Polsce.
4 czerwca 1920 r. w pałacu Grand Trianon w Wersalu podpisano traktat, na mocy którego powstało nowe Królestwo Węgier. Po I wojnie światowej kraj stracił dostęp do morza, niemal jedną trzecią ludności i ponad 230 tys. km2 powierzchni. Przez bardzo długi okres na Węgrzech panowała żałoba upamiętniająca tamte wydarzenia.
- Trauma z Trianon jest wciąż niezwykle żywa wśród Węgrów. Strata 2/3 państwa oraz ludności ale także dostępu do morza stanowią do dziś dla Węgrów ważny punkt odniesienia. Mowa zarówno o pewnej symbolice, którą możemy z łatwością dostrzec chociażby w rozsianych po całych Węgrzech pomnikach upamiętniających to tragiczne wydarzenia z 1920 roku. W niejednym domu czy restauracji wiszą do dziś mapy Wielkich Węgier w graniach z 1914 roku w których znajdują się spore części dzisiejszej Rumunii, Słowacji i Chorwacji - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bartosz Rydliński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Nastroje rewizjonistyczne zyskały nowe życie od czasów dojścia do władzy partii Fidesz i jej lidera Viktora Orbana. Premier Węgier buduje narodowe nastroje wokół resentymentu narodowego jakim są Wielkie Węgry.
- Przyznanie przez Viktora Orbana praw wyborczych etnicznym Węgrom mieszkającym poza granicami obecnych Węgier to bardziej konkretny dowód na formę radzenia sobie z historycznym podziałem. Viktor Orban od lat odwiedza spotkania Węgrów w ramach Letniego Otwartego Uniwersytetu w rumuńskim Băile Tuşnad, który jest jednym z najważniejszych wydarzeń dla węgierskiej myśli strategicznej - dodał Bartosz Rydliński.
- Uważam, że Viktor Orban oraz jego partia Fidesz nie tyle odgrzewa narodowe resentymenty ile wykorzystuje je dla swoich partykularnych politycznych interesów - zaznaczył Rydliński.