Wędkarz przeżył prawdziwy szok. Wyłowił ludzką rękę
Wędkarz z Kalisza łowił ryby nad Prosną w Wielkopolsce. Zamiast relaksu w czasie wypadu na ryby przeżył szok. Na wędkę złowił fragment ludzkiego ciała.
Do tej dramatycznej sytuacji doszło w czwartek po południu w Kaliszu. Mężczyzna chciał spędzić miło czas i wybrał się na ryby nad Prosnę. Postanowił powędkować w okolicach mostu kolejowego.
Jak czytamy w "Fakcie", wędkarz w pewnym momencie wyłowił fragment ludzkiego ciała. Natychmiast zawiadomił policję.
Na miejsce przyjechały Państwowa Straż Pożarna w Kaliszu oraz zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej Kalisz-Lis. Skierowano tak także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno - Nurkowego z Komendy Miejskiej PSP w Koninie.
Po oględzinach policji ustalono, że wędkarz wyłowił lewe przedramię. Najprawdopodobniej należało do kobiety, której ciało wyłowiono z rzeki w styczniu.
Śledczy prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Teraz trzeba będzie wykonać serię specjalistycznych badań, by te przypuszczenia potwierdzić.