We Włoszech akcja "Ja otwieram"
Ok. 50 tysięcy lokali gastronomicznych we Włoszech zapowiedziało swoje otwarcie. W ramach protestu przeciwko rządowym restrykcjom będą obsługiwać klientów przez cały dzień.
Właściciele punktów gastronomicznych zapowiadają, że ich lokale będą otwarte także poza dozwolonymi godzinami, ponieważ walczą o przetrwanie. Adwokaci z kolei oferują bezpłatną pomoc wszystkim, na których nałożone zostaną kary.
Obecnie aż w pięciu regionach: Lombardii, Wenecji, Emilii-Romanii, Kalabrii i na Sycylii lokale gastronomiczne mają zakaz obsługiwania klientów przy stolikach. W pozostałych regionach restauracje są otwarte do godz. 18. To właśnie w tych miejscach restauratorzy zamierzają złamać przepisy, serwując posiłki do późnych godzin.
My, restauratorzy nazywamy to "konstytucyjnym nieposłuszeństwem" - wyjaśnił jeden z inicjatorów akcji Umberto Carriera. - Zaczęliśmy tylko w dziesięć osób, a dzięki medialnemu rozgłosowi przyjęliśmy 50 tysięcy zgłoszeń barów i restauracji w całych Włoszech, które od 15 stycznia będą otwarte w porze obiadu i kolacji - dodał.
Włochy. Stan wyjątkowy przedłużony
Stan wyjątkowy we Włoszech został przedłużony do końca kwietnia. - W ostatnim tygodniu doszło generalnie do pogorszenia się sytuacji epidemicznej, znów jesteśmy w fazie wzrostu - powiedział minister zdrowia Włoch, Roberto Speranza występując przed parlamentem.
- Ze wskaźnikami pogarszającymi się, rząd uważa za właściwe przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 kwietnia - dodał włoski minister.
Zobacz także: Prof. Krzysztof Simon o rekacjach na szczepionkę osób, które miały wcześniej wstrząsy anafilaktyczne