"Wcześniej zabił ojca". Policja o masakrze w Pradze
Szef czeskiej policji Martin Vondraszek w czwartek poinformował, że sprawca strzelaniny, w wyniku której zginęło co najmniej 15 osób, najprawdopodobniej wcześniej zastrzelił swojego ojca w rodzinnej miejscowości niedaleko Pragi. Według relacji świadków, mężczyzna mówił, że jedzie do Pragi, aby odebrać sobie życie.
21.12.2023 | aktual.: 21.12.2023 21:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Martin Vondraszek przekazał, że po otrzymaniu informacji o potencjalnym zagrożeniu i po sprawdzeniu, że sprawca miał zaplanowane zajęcia w jednym z budynków Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Karola, policja natychmiast udała się na miejsce. Tam podjęto decyzję o ewakuacji pracowników i studentów. Niedługo później nadeszły informacje o strzelaninie w innym budynku tego samego wydziału.
Sprawca miał pozwolenie na broń
Szef czeskiej policji poinformował, że w wyniku strzelaniny zginęło co najmniej 15 osób. Ciało sprawcy zostało odnalezione na gzymsie jednego z budynków. Vondraszek nie podał jednak szczegółów na temat okoliczności śmierci sprawcy - nie sprecyzował, czy zginął on od strzałów oddanych przez funkcjonariuszy, czy też popełnił samobójstwo. Potwierdził jedynie, że policjanci używali broni służbowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według policji sprawca działał samodzielnie. Miał on pozwolenie na posiadanie broni, a jego działania najprawdopodobniej były inspirowane podobnymi zdarzeniami za granicą. Służby obecnie weryfikują informacje znajdujące się na profilach sprawcy w mediach społecznościowych.
Zobacz także
"Najpoważniejszy incydent w historii"
Vit Rakuszan, minister spraw wewnętrznych wykluczył, aby strzelanina na Uniwersytecie Karola miała związek z międzynarodowym terroryzmem. Poinformował, że jest w stałym kontakcie ze służbami z państw Unii Europejskiej.
Strzelanina na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Karola w Pradze, w której zginęło co najmniej 15 osób, jest najpoważniejszym tego typu incydentem w historii Republiki Czeskiej - stwierdził szef MSW.
Przed oficjalnymi informacjami ze strony policji, praskie służby ratunkowe informowały o dziesięciu ofiarach śmiertelnych strzelaniny i około 25 rannych, w tym dziewięciu w ciężkim stanie.