Wbił szpilę kandydatowi PiS. Trzaskowski nie wymienił imienia
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta, zaznaczył, że nadchodząca kampania wyborcza będzie koncentrować się na zagadnieniach związanych z gospodarką, bezpieczeństwem oraz równością. Nie zabrakło odniesienia do kandydata PiS.
Podczas konwencji KO w Gliwicach Trzaskowski mówił, że "wierzy w Polskę, która patrzy w przyszłość, w której silniejszy zawsze będzie pomagał słabszemu".
Szpila wobec Nawrockiego
- Jeśli wykonamy kolejny krok na drodze do demokracji, prezydent będzie prezydentem aktywnym, który będzie myślał strategicznie, bo rząd rozwiązuje problemy, które są tu i teraz, ale potrzebny jest nam plan na przyszłość - zaznaczył kandydat KO na prezydenta.
Dodał, że prezydent nie powinien "tylko prężyć muskułów na siłowni", ale nie może dopuścić do wojny, nawiązując do bokserskiej pasji Karola Nawrockiego, kandydata PiS. Jak mówił dalej, prezydent powinien inspirować rząd do działań, a kiedy będzie trzeba, weźmie sprawy w swoje ręce. Podkreślił też, że prezydent powinien być niezależny, musi być prezydentem wszystkich Polaków, a nie jednej partii politycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona ministra awansowała. "Takie sytuacja nie powinny mieć miejsca"
- Jeden żyrandol nie wystarczy, bo będzie trzeba nam całej baterii świateł, która oświetli nam drogę do przyszłości - stwierdził.
Wskazał, że rozmawiał z Polakami, o czym powinna być ta kampania. - Są trzy rzeczy, które Polki i Polacy mi za każdym razem przypominają: gospodarka, bezpieczeństwo i równość, o tym będzie ta kampania - oświadczył.
Podkreślił też, że Polsce potrzebny jest patriotyzm gospodarczy. - UE nie może dalej prowadzić jałowych dysput. Potrzebny jest nam pragmatyzm. UE powinna być potęgą, europejska gospodarka i rolnictwo powinny być potęgą. Polska powinna być potęgą. Polska gospodarka powinna być potęgą - zaznaczył Trzaskowski.