Watykan zezwoli na używanie prezerwatyw chorym na AIDS?
Czy Watykan zgodzi się na stosowanie
prezerwatyw przez osoby chore na AIDS? - zastanawia się włoska prasa. Według gazety "La Repubblica" można spodziewać się
przełomu.
22.11.2006 | aktual.: 22.11.2006 13:02
Otoczony tajemnicą obszerny dokument w tej sprawie, przygotowany przez watykańskiego "ministra zdrowia" kardynała Javiera Lozana Barragana, trafił do Kongregacji Nauki Wiary. Opracuje ona jego ocenę teologiczną dla Benedykta XVI. Ostateczna decyzja będzie należała do papieża.
Według "La Repubbliki" można oczekiwać uznania, że w wyjątkowych sytuacjach, jaką jest zarażenie się wirusem HIV przez jedno z małżonków, prezerwatywę należy traktować jako "mniejsze zło" i sposób na "uniknięcie śmierci".
Dokument, opracowany w Papieskiej Radzie Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia, kierowanej przez kardynała Barragana, ma ok. 200 stron. Zawiera naukowe i moralno-teologiczne analizy problemu stosowania prezerwatyw.
Prasa cytuje kardynała Barragana, który oświadczył, że "papież z wielką troską traktuje problem zapobiegania zarażeniu się AIDS". Dodał, że Kościół w żadnym razie nie opowie się za "libertynizmem seksualnym". "To trzeba jasno powiedzieć" - podkreślił kardynał.
Ujawnił, że w dokumencie, przy którego opracowaniu wykorzystano opinie kilkudziesięciu naukowców i teologów, zawarty jest cały "wachlarz ocen".
Prasa zwraca uwagę, że Benedykt XVI osobiście poprosił meksykańskiego purpurata, by przedstawił sprawę do oceny Kongregacji Nauki Wiary. Na podstawie tej oceny papież ogłosi decyzję, być może także w formie dokumentu. Wtedy okaże się, czy Watykan zdecyduje się na uznanie prezerwatywy jako środka "uzasadnionej obrony" - jak to ujmuje "La Repubblica".
"Corriere della Sera" informuje, że Instrukcja Stolicy Apostolskiej z decyzją papieża może być ogłoszona już w lutym przyszłego roku - w 20. rocznicę ogłoszenia w czasie pontyfikatu Jana Pawła II podpisanej przez kardynała Josepha Ratzingera Instrukcji "Donum vitae" o poszanowaniu rodzącego się życia.
W tamtym dokumencie zapisano, że "nie istnieje żaden przypadek, w którym Kościół zgadza się na użycie środków antykoncepcyjnych".
Sylwia Wysocka