Trwa ładowanie...
30-01-2014 07:29

Watykan ostro reaguje na portret Franciszka w "Rolling Stone"

Zaskakująca obcesowość, błąd powierzchownego dziennikarstwa, tak się nie postępuje - w ten ostry sposób Watykan zareagował na artykuł w nowym numerze amerykańskiego pisma muzycznego "Rolling Stone" na temat papieża Franciszka i jego poprzednika Benedykta XVI.

Watykan ostro reaguje na portret Franciszka w "Rolling Stone"Źródło: PAP/EPA, fot: Rolling Stone
d3y57h1
d3y57h1

Surowa krytyka ze strony rzecznika Watykanu księdza Federico Lombardiego pod adresem redakcji pisma, które zamieściło na okładce portret papieża Bergoglio, wynika z tego, że obecnemu biskupowi Rzymu przeciwstawiono jego poprzednika Benedykta XVI.

- Artykuł w "Rolling Stone" to znak, że nowości wprowadzane przez papieża Franciszka przyciągają uwagę w najróżniejszych środowiskach - oświadczył watykański rzecznik.

"Niestety - dodał - artykuł sam się dyskwalifikuje, gdyż popełnia się w nim stały błąd powierzchownego dziennikarstwa, które by ukazać pozytywne aspekty papieża Franciszka opisuje w negatywny sposób pontyfikat papieża Benedykta i czyni to z zaskakującą obcesowością".

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej stwierdził następnie: "Szkoda. Nie wyrządza się w ten sposób przysługi także papieżowi Franciszkowi, który wie najlepiej, ile Kościół zawdzięcza jego poprzednikowi".

d3y57h1

W ten sposób rzecznik odniósł się do długiego artykułu na łamach popularnego magazynu, poświęconego "łagodnej rewolucji", przeprowadzanej przez obecnego papieża. Jego zdjęciu na okładce towarzyszą słowa "Czasy się zmieniają" ("The times they are a-Changin'"). To, jak się przypomina, tytuł płyty Boba Dylana sprzed 50 lat.

Papież z Argentyny został przedstawiony jako ten przywódca Kościoła, który doskonale pasuje na obecne czasy i w ciągu niespełna roku zdołał dotrzeć niemal na cały świat z chrześcijańskim przesłaniem, a także zgromadził w Watykanie rekordową liczbę 6,6 miliona ludzi. Odnotowano, że liczba wiernych przybywających na spotkania z nowym papieżem wzrosła trzykrotnie w porównaniu z pontyfikatem Benedykta XVI, który - jak napisał autor Mark Binelli - był "surowym naukowcem i do minimum ograniczał swój udział w audiencjach generalnych".

Franciszek tymczasem, zauważył dziennikarz pisma, znakomicie czuje się pośród tłumu i czerpie siły z osobistych kontaktów z wiernymi.

W obronie Benedykta XVI stanął w związku z tą publikacją katolicki włoski portal "Il Sismografo", który ocenił ją następująco: "dobry pomysł zniszczony przez dyletantyzm i ignorancję, być może w złej wierze".

d3y57h1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y57h1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj