Waszyngton rekrutuje dawnych agentów Saddama
Amerykańskie władze w Iraku
zaczęły dyskretną rekrutację dawnych agentów tajnych służb Saddama
Husajna, licząc, że dopomogą oni w tropieniu sprawców ataków na
siły koalicyjne - napisał dziennik "Washington Post".
24.08.2003 10:25
Strona amerykańska nie ujawniła żadnych oficjalnych danych na ten temat, ale źródła irackie twierdzą, że zaangażowano już około setki szpiegów.
Ta nowa taktyka odzwierciedla narastające wśród Amerykanów przekonanie, że siły USA bez pomocy nie zdołają zapobiec atakom takim, jak wtorkowy zamach na siedzibę ONZ w Bagdadzie.
Rekrutację agentów nasilono w ostatnich dwóch tygodniach. Choć władze USA zdają sobie sprawę, jak drażliwa jest to sprawa, przyznają, że do kompromisu skłoniła je pilna potrzeba polepszenia wyników pracy wywiadu.
Najwięcej agentów jest rekrutowanych z dawnego irackiego wywiadu, zwanego Muchabarat, ale nie jest to jedyne źródło - twierdzi "Washington Post". Próbuje się też pozyskać dawnych irackich agentów działających w Syrii i Iranie.