Waszym zdaniem: nie każdy, kto dotknie dziecka to pedofil
Czy w dyskusji na temat pedofilii i pogoni za przestępcami nie popadamy w absurd i nie wpędzamy w psychozę rodziców, traktując ich jako potencjalnych sprawców? W naszej sondzie nie wszyscy mają takie odczucia, ale przyznają, że medialna nagonka robi swoje i w głowie powstają myśli, które kiedyś wcale nie pojawiłyby się.
- Nie popadajmy w panikę, że każdy kto dotknie się do dziecka to pedofil! - przestrzega starszy pan. Młoda matka przyznaje, że sama boi się tego, co może kiedyś powiedzieć jej dziecko, bo ma świadomość, że słowa dorosłego nie będą miały znaczenia. - Na mojego męża, gdy wychodzi z córką na spacer, starsze panie patrzą podejrzliwie, to jakaś psychoza - żali się inna kobieta. - Popadamy w przesadę, kiedyś tak nie było - dodaje pan. Czy wy też macie takie odczucia?
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski