Waszczykowski zastąpi Schetynę? "Muszą się dogadać szefowie klubów"
Lider Platformy Obywatelskiej skomentował plotki o zmianie na stanowisku przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych. Krytykował też działania PiS związane z nowelizacją ustawy o IPN.
Grzegorz Schetyna uważa, że całego skandalu wokół "polskich obozów śmierci" można było uniknąć. - Był na to czas, gdy ustawa była w Senacie. Ale wtedy Kaczyński podjął decyzję, że Duda musi ją podpisać - przekonywał na antenie "Trójki".
Przewodniczący PO uważa, że po tym jak Departament Stanu USA wyraził niezadowolenie z tej ustawy, nie odpuści Polsce tak łatwo. - Takie działania rujnują polską pozycję na arenie międzynarodowej - mówi. Dodaje, że przez politykę zagraniczną PiS jesteśmy odsuwani od stołu decyzyjnego.
- Wygląda to tak samo jak w przypadku odzyskania wraku smoleńskiego. Oni nie byli w Moskwie, nie rozmawiali z Ławrowem, nie wysłali nawet żadnego pisma - wylicza błędy Schetyna.
Zobacz również: Schetyna: PO zgłosi swoją nowelizację ustawy o IPN
Na pytanie czy potwierdza informacje, że nowym przewodniczącym komisji spraw zagranicznych zostanie Witold Waszczykowski nie wykluczył takiej możliwości. - Wszystko zależy od tego czy dogadają się szefowie klubów. PiS musiałby z czegoś zrezygnować. Ja nic o tym nie słyszałem - zakończył.
Źródło: "Trójka"