Waszczykowski: wkrótce mogą rozpocząć się rozmowy V4 z Wielką Brytanią
• Szef polskiego MSZ wziął udział w spotkaniu Grupy Wyszechradzkiej
• Będziemy spotykać się z zaproszonymi gośćmi, w formule V4 + 1, np. z Ukrainą - zapowiedział Waszczykowski
• Być może niedługo rozpoczniemy format rozmowy V4 z Wielką Brytanią, aby konsultować Brexit - dodał
• Minister Minister pytany był też o spójność Grupy Wyszehradzkiej
• Nie wszyscy członkowie V4 byli zwolennikami stałych baz na wschodzie
09.07.2016 | aktual.: 09.07.2016 10:46
Niedługo mogą rozpocząć się rozmowy krajów Grupy Wyszehradzkiej z Wielką Brytanią; ich celem będą konsultacje dotyczące wyjścia tego kraju ze struktur Unii Europejskiej i jego przyszłego statusu w UE - poinformował szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski.
- Jako Grupa Wyszehradzka będziemy spotykać się też z zaproszonymi gośćmi, w formule V4 plus 1, np. z Ukrainą, z krajami dalej położonymi od Europy, które są zainteresowane konsultacjami z grupą wyszehradzką - wskazał minister.
- Być może niedługo rozpoczniemy format rozmowy V4 z Wielką Brytanią, aby konsultować w sposób cywilizowany rozwód i przyszły status Wielkiej Brytanii w UE - dodał Waszczykowski.
W sobotę w ramach odbywającego się w Warszawie szczytu NATO odbyło się spotkanie z szefami dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja Węgry). Po spotkaniu Waszczykowski podkreślił, że "po 25 latach jest to Grupa rozpoznawalna w Europie".
- Uznaliśmy, że mając doświadczenie 25 lat i mając przed sobą poważne kwestie, które czekają nas w Europie warto utrzymać tę grupę konsultacyjną - mówił szef MSZ.
Dodał, że w tej grupie warto jest się spotykać i rozmawiać "o regionalnych zagadnieniach, o naszych priorytetach, jak integracja regionalna i pogłębienie jej, szczególnie w dziedzinie komunikacji i transportu, rynku wspólnego w tym regionie czy ekologii".
Minister pytany był o spójność Grupy Wyszehradzkiej, w związku z tym, że Węgry i Czechy nie były zwolennikami stałych baz na wschodzie.
- Rzeczywiście te kraje nie zabiegały o stacjonowanie wojsk, nie zabiegały o bazy, natomiast nie przeszkadzały innym w tych zabiegach - powiedział Waszczykowski. Podkreślił, że cała Grupa Wyszehradzka aktywnie uczestniczy w szczycie NATO. - Ta spójność na tej płaszczyźnie funkcjonuje bardzo dobrze - zapewnił.
Przełomowa decyzja Sojuszu
Minister był pytany na konferencji o znaczenie ulokowania na terenie naszego kraju tysiącosobowego amerykańskiego batalionu. Jak stwierdził, obecność wojsk USA w Polsce jest istotna. - Pierwszy raz po kilkunastu latach jest decyzja Sojuszu o rozlokowaniu jednostki bojowej, w gotowości do prowadzenia działań - wskazał.
- Nie jest to jednostka, która będzie potrafiła zatrzymać całą armię tego czy innego państwa, jest to oczywiste. Ale jeśli połączymy tę jednostkę z innymi jednostkami, które zostaną zostały przewidziane wcześniej np. szpicą, z brygada amerykańską i ewentualnie z innymi oddziałami, które mogą w Polsce funkcjonować np. chroniącymi bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie, to staje się to poważną siłą - podkreślił.
Szef MSZ przypominał, że już w pierwszego dnia obrad szczytu NATO w Warszawie wskazywał, że "w pewnym okresie, w pewnych sytuacjach" na terenie Polski może stacjonować ok. 10 tys. żołnierzy NATO-wskich i amerykańskich. "To są siły, które mogą zapobiec już nie tylko działaniom hybrydowym, ale i konfliktom o niskim poziomie" - dodał.
Polityka otwartych drzwi
Zapytany o czym świadczy obecność Ukrainy na szczycie NATO, minister powiedział, że "jesteśmy otwarci jako Sojusz".
- Od wielu lat prowadzimy politykę otwartych drzwi; otwieramy te drzwi szczególnie dla krajów zarówna południa Europy jak i Wschodu. Cała koncepcja, aby stworzyć Europę wolną, demokratyczną, współpracującą w instytucjach międzynarodowych zarówno Unii Europejskiej jak i NATO jeszcze nie została skończona; proces nie jest zakończony - zaznaczył
Szef MSZ wskazał, że jest wiele państw, które są na etapie kandydackim lub rozpatrywania takiej koncepcji.
- Kandydatem do wejścia jest Gruzja - jest bardzo zaawansowana; mamy też kandydatów z obszaru Europy południowej. Natomiast Ukraina jest ciągle w fazie dyskusji wewnętrznej, chociaż narasta tam przekonanie wśród wielu sił politycznych, że Ukraina powinna w przyszłości zostać członkiem NATO - powiedział minister.
- Takie możliwości Sojusz przed Ukrainą w tej chwili stawia, choć mamy wszyscy świadomość, że Ukraina będzie wiarygodnym kandydatem do członkostwa kiedy zakończy się konflikt otwarty między Rosją a Ukrainą - podkreślił minister.
V4 plus Rumunia
Nie ma klimatu w Grupie Wyszehradzkiej na instytucjonalne poszerzenie, natomiast jest klimat, by grupa ta spotykała się w formule V4 plus - mówił szef MSZ
Waszczykowski został zapytany o to, czy istnieje możliwość, że państwa Grupy Wyszehradzkiej zostaną poszerzone o Rumunię, szczególnie w kontekście współpracy militarnej.
- To pytanie o to, jak daleko tworzyć nowe instrumenty konsultacyjne w naszym regionie. Dziś nie ma klimatu w Grupie Wyszehradzkiej na instytucjonalne poszerzenie, natomiast jest klimat, by grupa ta spotykała się w formule V4 plus. Takie formuły już są, na przykład Grupa Wyszehradzka plus Benelux lub plus kraje Azji Środkowej. Będziemy promować w dalszym ciągu takie formaty - powiedział minister.
Jak dodał możliwe jest też tworzenie "nowych formatów". - Kilka tygodni temu w Polsce odbyło się spotkanie najsilniejszych państw flanki wschodniej, takich jak: Polska, Rumunia, Turcja. Można ten format poszerzyć na przykład poprzez dołączenie kolejnego państwa na flance wschodnio-południowej, czyli Bułgarii i kolejnego państwa z północy, na przykład Norwegii - zaznaczył.
- Wtedy mielibyśmy całą flankę wschodnią zjednoczoną, być może jeszcze z krajami bałtyckimi. Więc tutaj jest w dalszym ciągu możliwość poszerzenia tych formatów i rozmowy na tematy bezpieczeństwa danego regionu, naszego regionu, zagrożeń, jakie płyną szczególnie ze Wschodu i wyzwań, jakie stoją przed nami w dziedzinie bezpieczeństwa - ocenił szef MSZ.