PolitykaWaszczykowski: MSZ nie wyjaśni sprawy 27-letniej Magdaleny. I choć gratuluje Macronowi, to również go napomina

Waszczykowski: MSZ nie wyjaśni sprawy 27‑letniej Magdaleny. I choć gratuluje Macronowi, to również go napomina

Szef polskiego MSZ podkreślił, że jego resort współpracuje z prokuraturą przy ustalaniu okoliczności śmierci 27-letniej Magdaleny w Egipcie. Pytany o nowo wybranego prezydenta Francji, Waszczykowski wyraził nadzieję na "zmianę retoryki wyborczej", w której "niezręcznie" odnoszono się do Polski.

Waszczykowski: MSZ nie wyjaśni sprawy 27-letniej Magdaleny. I choć gratuluje Macronowi, to również go napomina
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Magdalena Nałęcz-Marczyk

08.05.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:22

- Tak, oczywiście, służba konsularna jest w stałym kontakcie z ludźmi, rezydentami, którzy obsługują to miejsce, w którym zdarzyła się ta tragedia (...) było to tragiczne wydarzenie, w dość tajemniczych okolicznościach - powiedział szef MSZ, odnosząc się do reakcji polskiego rządu na śmierć 27-letniej Polki w Egipcie.

Podkreślił, że "możliwość wyjaśnienia tych tajemniczych okoliczności nie leży w kompetencjach służb konsularnych". - My nie mamy takich prerogatyw, to wszystko spoczywa, odpowiedzialność (ws. wyjaśnienia okoliczności - red.), na władzach egipskich - wskazał.

Sprawą zajmują się służby

- Natomiast będziemy domagać się oczywiście dostępu do informacji o tym śledztwie, dostępu do materiałów i dokumentów medycznych, które pozwolą nam zorientować się, dlaczego doszło do tej śmierci - zapewnił Waszczykowski.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało wcześniej, że ambasada RP w Kairze "od początku monitoruje sytuację, w pełni i blisko współpracuje z prowadzącą śledztwo prokuraturą w Jeleniej Górze, lokalnymi służbami oraz biurem podróży i rodziną zmarłej". Na miejscu w Hurghadzie sprawą zajmuje się też polski konsul.

Waszczykowski napomina Macrona

Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Portugalii Augusto Santosem Silvą pogratulował Macronowi wyborczego zwycięstwa.

- Oczekujemy przede wszystkim, że odejdzie już prezydent Francji od retoryki wyborczej, która rozumiem, była na użytek wewnętrzny i niesłusznie w tej retoryce wewnętrznej posługiwał się przykładami polskimi. Uważam, że to było zagranie co najmniej niezręczne i ta retoryka wraz z wyborem prezydenta Macrona się skończyła - stwierdził szef polskiej dyplomacji.

Jasne stanowisko wobec UE

- Mamy nadzieję, że prezydent Emmanuel Macron odwiedzi Polskę i podejmie z nami rozmowy, by wspólnie rozwiązywać problemy europejskie, które przed nami stoją, stworzone przez Brexit, pewien problematyczny sposób rozwoju UE - powiedział Waszczykowski i dodał, że "nasze interesy w Europie są mocno i jasno zdecydowane i będziemy ich bronić, i będziemy wyjaśniać każdym władzom w UE, na czym te interesy polegają i jak je chcemy realizować".

- Natomiast zakładamy, że w czasie pobytu jak najpilniejszego, w czasie wizyty w Polsce - choć mamy świadomość, że nie musi to być pierwszy kraj, który odwiedzi - (Macron - red.) wyjaśni też, niekoniecznie publicznie, ale w rozmowie, bądź to z panem prezydentem lub panią premier, to swoje podejście do niektórych reform UE - powiedzial minister spraw zagranicznych.

Ambasador we Francji? Będzie, ale jeszcze trochę poczekamy

- Tutaj liczymy na odejście od retoryki kampanijnej i przystąpienie do poważnych rozmów, jak wybrnąć z tej trudnej sytuacji, jaka jest w tej chwili w UE, która jest spowodowana nie tylko Brexitem, ale też pewnymi problemami, jakie napotkała integracja europejska - mówił Waszczykowski.

Pytany, kiedy zostanie powołany polski ambasador we Francji, szef dyplomacji nie udzielił precyzyjnej odpowiedzi.

- Kandydat na to stanowisko uzyskał już agrement władz francuskich, ma również wszelkie zgody władz polskich. Czeka go jeszcze spotkanie z komisją sejmową, wydanie przez nią opinii. Mam nadzieję, że w ciągu czerwca, najdalej lipca, pojawi się nowy ambasador, który spotka się z nową administracją, zarówno prezydencką jak i rządową, która po wyborach we Francji pojawi się również w Paryżu - powiedział.

Portugalski premier zadowolony z wyboru Francuzów

Augusto Santos Silva powiedział z kolei, że portugalski rząd nie wyraża swojego stanowiska, jeśli chodzi o wewnętrzne sprawy polityki francuskiej. Podkreślił jednak, że te wybory miały też nieco inny wymiar, dotyczący zaufania Francuzów do UE. - Na szczęście zwyciężyło zaufanie do Unii Europejskiej - powiedział Silva.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (32)