PolskaWassermann: Widacki bronił funkcjonariuszy SB

Wassermann: Widacki bronił funkcjonariuszy SB

Poseł PiS Zbigniew Wassermann zarzucił kandydatowi LiD do komisji śledczej Janowi Widackiemu, że bardzo wyraźnie zasłużył się jako obrońca funkcjonariuszy SB w sprawie śmiertelnego pobicia Stanisława Pyjasa.

29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 17:32

Podczas konferencji prasowej w Sejmie Wassermann podkreślił, że nadzorował sprawę pobicia Pyjasa i - jak mówił - jest zszokowany, że członkowie Prezydium Sejmu, w tym osoby, które wielokrotnie i słusznie powoływały się na swoją przeszłość patriotyczną, swoje zasługi dla demokratyzacji kraju zgodziły się na zasiadanie Widackiego w komisji śledczej.

Prezydium Sejmu odrzuciło kandydaturę Antoniego Macierewicza (PiS) do sejmowej komisji śledczej ds. rzekomych nacisków na służby specjalne. Wszystkie pozostałe kandydatury zostały zaakceptowane, w tym kandydatura Jana Widackiego (LiD), do którego zastrzeżenia zgłosił klub PiS. Wassermann powiedział po południu, że członkowie Prezydium Sejmu wybrali człowieka, który pozostaje pod zarzutem bardzo poważnych przestępstw, który bardzo wyraźnie zasłużył się jako obrońca funkcjonariuszy SB.

Poseł podkreślił, że Widacki podczas procesu bardzo aktywnie działał w taki sposób, w którym nie było wątpliwości po której stronie stoi. Nie tylko jako obrońca - zaznaczył Wassermann - ale też jako człowiek, który wyznaje pewne standardy i idee.

Wassermann zwracając się do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO) i wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego (PO) powiedział: panowie bądźcie sobą, bądźcie wierni tym standardom, które głosiliście i głosicie.

Wassermann wyjaśnił, że Widacki w sprawie Pyjasa bronił jednego z funkcjonariuszy MSW. Jak dodał, postawa obecnego posła LiD była bardzo charakterystyczna. Według niego, Widacki przedstawiał argumenty wynikające z pewnego przekonania, stanowiska, światopoglądu. Według Wassermann, urzędnika, którego bronił Widacki udało się oskarżyć, ale nie udało się skazać.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)