Wassermann szefem komisji śledczej ds. PKN Orlen?
Po spotkaniu szefów klubów opozycyjnych nieoficjalnie wiadomo, że PO, PiS, PSL, Samoobrona i koła prawicowe zamierzają zgłosić i popierać kandydaturę Zbigniewa Wassermanna z PiS na szefa komisji śledczej ds. PKN Orlen.
W spotkaniu opozycji wzięli udział szefowie klubów: PO - Jan Rokita, PiS - Ludwik Dorn, PSL - Waldemar Pawlak, LPR - Marek Kotlinowski, wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek oraz reprezentujący koła prawicowe Antoni Macierewicz (RKN).
Dorn powiedział dziennikarzom, że prawdopodobnie jeszcze we wtorek uda się wyłonić przewodniczącego komisji. Myślę, że o godz. 15.40 to spotkanie pokaże, że było skuteczne. Pojawiła się pewna koncepcja i pomysł na ukonstytuowanie komisji, ale rzecz wymaga jeszcze konsultacji - powiedział Dorn po spotkaniu. Nie chciał jednak zdradzić, co to za koncepcja i kogo opozycja zamierza zgłosić na szefa komisji.
Do tej pory mówiło się o Józefie Gruszce z PSL i Romanie Giertychu z LPR. Dziennikarze w Sejmie dowiedzieli się jednak od jednego z szefów klubów opozycyjnych, że PiS, PO, PSL, Samoobrona i koła prawicowe porozumiały się we wtorek co do kandydatury Wassermanna. Nie zgadza się na niego LPR, która uparcie lansuje kandydaturę Giertycha.
Nieoficjalnie wiadomo, że opozycyjna piątka umówiła się także, że prezydium komisji powinno być czteroosobowe. Jeśli szefem komisji śledczej zostałby Wassermann, to miejsca w prezydium dostaliby także Konstanty Miodowicz (PO) i Antoni Macierewicz (RKN). Nie wiadomo jeszcze, kto byłby trzecim wiceprzewodniczącym.
Jak na razie zwolennicy tej koncepcji dysponują w komisji tylko pięcioma z 11 głosów. Wszystko zależy więc od tego, jak ostatecznie zachowa się LPR i SdPl.
Poseł Gruszka powiedział we wtorek dziennikarzom, żeż on sam zamierza zgłosić i popierać na posiedzeniu komisji kandydaturę Giertycha.
Komisja zbiera się we wtorek o godz. 15.30. Wybierze przewodniczącego, ustali jak często będą odbywały się spotkania i sporządzi listę pierwszych osób do przesłuchania.
Komisja ma zbadać nieprawidłowości w nadzorze Skarbu Państwa w PKN Orlen oraz sprawę zatrzymania w 2002 r. ówczesnego szefa tej największej polskiej spółki Andrzeja Modrzejewskiego.
W ostatni piątek Sejm powołał do składu komisji 11 posłów. Weszli do niej: Wassermann, Miodowicz, Bogdan Bujak i Andrzej Różański (SLD), Andrzej Grzesik (Samoobrona), Giertych, Andrzej Celiński (SdPl), Andrzej Aumiller (UP), Gruszka, Zbigniew Witaszek (FKP) i Antoni Macierewicz (RKN).
O tym, że komisja zostanie powołana, Sejm zdecydował pod koniec maja. Stało się to po tym, jak 2 kwietnia "Gazeta Wyborcza", powołując się na byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, napisała, że Modrzejewskiego zatrzymano za wiedzą ówczesnego premiera Leszka Millera, by uniemożliwić zawarcie rzekomo niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy ropy naftowej. Chodziło o wart 14 mld dolarów kontrakt, dający firmie J&S wyłączność na dostawy rosyjskiej ropy dla PKN Orlen, co miało zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Kaczmarek mówił także, że skład rady nadzorczej PKN Orlen był uzgadniany przez premiera i prezydenta z biznesmenem Janem Kulczykiem.