Wassermann o "kwitach na PO"
Zbigniew Wassermann zaprzeczył, jakoby zbierał dokumenty przeciwko politykom. Koordynator służb specjalnych odniósł się w ten sposób do publikacji "Gazety Wyborczej", która napisała, że gromadzi on "haki" na osoby publiczne.
16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 18:30
Zbigniew Wassermann powiedział na konferencji prasowej, że wbrew doniesieniom "Gazety", nie prowadzi żadnej akcji wymierzonej przeciwko jakimkolwiek politykom. Zapowiedział jednak, że gdyby jakiś polityk - także PiS - był zamieszany w jakąś aferę - stanie przed sądem. Podkreślił, że nie ma żadnego "inwenaryzowania" polityków, lecz chodzi o ludzi łamiących prawo.
Zbigniew Wassermann zarzucił też "Gazecie" szereg niedomówień w artykule. Jego zdaniem, między innymi, wbrew twierdzeniom dziennika, nie wpłynęły do niego żadne pytania od dziennikarzy. "Gazeta Wyborcza" napisała, że Wassermann nie odpowiedział na nie. Koordynator służb specjalnych ocenił, że artykuł to manipulacja i atak wymierzony przeciwko niemu.