Wassermann liczy na odtajnienie akt z inwigilacji prawicy
Zbigniew Wassermann liczy, że szef ABW odtajni dokumenty dotyczące nielegalnej inwigilacji prawicowej opozycji w pierwszej połowie lat 90. Koordynator służb specjalnych powiedział, że decyzja ta leży wyłącznie w gestii pełniącego obowiązki szefa ABW Witolda Marczuka.
24.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 10:42
Wassermann ocenił, że odtajnienie tych dokumentów jest bardzo potrzebne i celowe. Wyraził nadzieję, że szef ABW zrobi to w sposób należyty. Zapewnił jednak, że nie będzie wywierał nacisków na Witolda Marczuka.
Na razie nie wiadomo, jakie jest stanowsko Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Sprawa inwigilacji prawicy to jedno z ważniejszych śledztw odsłaniających kulisy działania służb specjalnych po 1989 roku. W roku 1993 Jarosław Kaczyński ujawnił istnienie tajnej instrukcji powołującej do życia komórkę infiltrującej ówczesną opozycję wobec rządów prezydenta Lecha Wałęsy i premier Hanny Suchockiej.