Wassermann: błędy w ustawie lustracyjnej efektem braku komunikacji
Zapisanie w ustawie lustracyjnej obowiązku podawania przez obecnych funkcjonariuszy ABW, AW, SKW i SWW w oświadczeniach lustracyjnych informacji o ewentualnej pracy lub służbie w organach bezpieczeństwa PRL, to wynik braku koordynacji między kancelariami prezydenta i premiera - uważa minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann.
Na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejm zajmie się prezydenckim projektem zmian w ustawie lustracyjnej, który przewiduje że oficerowie ABW, AW, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, albo Służby Wywiadu Wojskowego, pracujący za granicą, w jawnych dla wszystkich oświadczeniach lustracyjnych nie będą podawać - za zgodą premiera lub koordynatora ds. służb specjalnych - informacji o swej ewentualnej pracy lub służbie w organach bezpieczeństwa PRL.
Informacje te będą oni zobowiązani zamieścić w pisemnych tajnych deklaracjach, składanych szefom poszczególnych służb specjalnych, którzy niezwłocznie powiadomią o nich premiera lub koordynatora ds. służb specjalnych - i niezależnie od tego przekażą deklaracje IPN. Osoby takie nie znajdą się też na listach oficerów służb PRL, które ma publikować IPN.
Prezydent Lech Kaczyński pytany w ubiegłym tygodniu, dlaczego takich rozwiązań nie przyjęto wcześniej powiedział, że przedstawiciele odpowiednich służb nie zwrócili mu na to w odpowiednim momencie uwagi. Dopytywany, co to za odpowiednie służby, odparł, że nie chodzi o służby MSZ, bo one w ogóle o tych sprawach nie wiedziały. Chodzi o inne służby. Nie będę się nad tym rozwodził - stwierdził prezydent.
Pytany w środę o tę sprawę przez dziennikarzy w Sejmie Zbigniew Wassermann powiedział, że jest to wynikiem braku komunikacji między instytucjami, które na co dzień nie koordynują swoich działań. Biuro prawne pana prezydenta pracuje niezależnie od biura prawnego pana premiera. To jest bardzo specjalistyczna wiedza; prawnicy tego typu wiedzą nie dysponują - zaznaczył Wassermann.
Wassermann jest przekonany, że ten brak komunikacji uda się szybko opanować. Zdaniem ministra-koordynatora, powyższy problem należy uwzględniać też przy tworzeniu tzw. ustaw deubekizacyjnych. Tam trzeba postępować bardzo wrażliwie, bo mamy do czynienia z bezpieczeństwem państwa - podkreślił minister.