Warsztaty dla nauczycieli z Litwy, Białorusi i Rosji
Ponad 20 osób bierze udział w warsztatach zorganizowanych w Ostródzie dla nauczycieli z polskich szkół na Litwie, Białorusi i w Rosji - pisze "Gazeta Olsztyńska".
09.06.2006 | aktual.: 09.06.2006 06:25
Szlifujemy polski i sprawdzamy, co w pedagogice piszczy - mówią uczestniczący w warsztatach nauczyciele.
Wśród uczestników warsztatów jest tylko jeden mężczyzna. Reszta, to głównie Polki z polskich szkół podstawowych i średnich lub uczące języka polskiego w szkołach rosyjskich, białoruskich i litewskich.
Uczę w rosyjskiej szkole w Czerniachowsku od 37 lat - mówi Celina Michalkowa z obwodu kaliningradzkiego. Dopiero dwa lata temu zaczęłam uczyć języka polskiego, jako jednego z języków obcych. Musiałam trochę podszkolić własny polski, więc uczestniczyłam wcześniej w zajęciach w Lublinie, teraz w Ostródzie - tłumaczy.
Pani Celina pochodzi z polskiej rodziny, wyszła za mąż za Rosjanina. W Polsce bywa często, bo ma tu liczną rodzinę, w Gdańsku, Lęborku, Wrocławiu i Ostrołęce - czytamy w gazecie.
Wśród uczestników warsztatów jest też młodziutka Julia Nielepko. Jest Białorusinką uczącą języka polskiego w średniej szkole w Grodnie. Wcześniej na tamtejszym uniwersytecie skończyła slawistykę. W Grodnie jest wielu Polaków i zainteresowanie nauką tego języka jest duże - mówi.
Z Grodna jest tak blisko do Polski, że często tu przyjeżdżam na różne kursy dla nauczycieli - dodaje rozmówczyni "Gazety Olsztyńskiej". (PAP)