Warszawskie zoo przygotowane na upały
Monitoring stałego dostępu do wody, odpowiednio zaprojektowane pomieszczenia chroniące przed słońcem i wiatrem, a także zamrożone owoce i warzywa, czyli lody dla zwierząt - tak warszawskie zoo radzi sobie z wysokimi temperaturami.
Czwartek ma być najcieplejszym dniem roku, w stolicy temperatura sięgnąć ma 36 st. C. Jak zapewnia kierownictwo zoo wysokie temperatury panujące od kilku dni nie są problemem dla mieszkańców Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie.
- Pomieszczenia są zaplanowane i urządzone tak, żeby zwierzęta mogły czuć się dobrze niezależnie od warunków atmosferycznych panujących na zewnątrz - uspokaja Andrzej Zieliński z warszawskiego zoo.
Jak dodaje, przebywające w stołecznym zoo zwierzęta są w większości ciepłolubne, tak więc słonie, żyrafy, nosorożce czy tygrysy dobrze znoszą takie warunki; a te zimnolubne, czyli na przykład niedźwiedzie polarne, piżmowoły, lamy, urodziły się w klimacie europejskim i są przyzwyczajone do takich temperatur.
Niemniej jednak warszawskie zoo ma przygotowane rozwiązania, które mają zapewnić zwierzętom większy komfort podczas upałów. Za pomocą monitoringu kontrolowany jest ciągły dostęp do wody, której - jak podkreślają pracownicy zoo - nie może zabraknąć nawet na chwilę. - Wszystkie zwierzęta mają w swojej przestrzeni nie tylko miejsca zacienione, lecz także osłonięte od wiatru. Niektóre zwierzęta, na przykład słonie i nosorożce, mogą również korzystać zarówno z kąpieli wodnych, jak i błotnych - wylicza.
Jednym z pomysłów na ochłodzenie zwierząt jest również podawanie im tzw. lodów. - Zamrożone owoce, warzywa czy ryby są teraz elementem diety niedźwiedzi polarnych, goryli, szympansów. Zwierzęta mają przy ich wyłapywaniu dużo zabawy i mogą się ochłodzić - relacjonuje Zieliński.
Więcej w serwisie pogoda.wp.pl