Warszawski sąd odrzuca argumenty Ziobry ws. dewastacji grobu Bieruta

Warszawski sąd sprzeciwił się argumentom ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Chodziło o budzącą kontrowersję sprawę namalowania na nagrobku Bolesława Bieruta napisów "Kat" i "Morderca" oraz czerwonej gwiazdy. Sprawców zatrzymano na gorącym uczynku - to 49-letnia Monika S. i 24-letni Janusz W. Gdy zostali zatrzymani, w ich sprawie interweniował minister. Kobieta i mężczyzna zostali tylko przesłuchani w "charakterze świadków".

Jak informuje RMF24, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza uznał, że zatrzymanie 49-latki i 24-latka było legalne i zasadne. Policjanci mieli prawo obawiać się, że sprawcy będą chcieli zatrzeć ślady, więc, zgodnie z prawem, mogli zatrzymać ich na komisariacie na 48 godzin.

Sąd nie orzekał o winie dotyczącej samego czynu, czyli pomalowania grobu, tylko o tym, czy policjanci mieli prawo zatrzymać sprawców. Piątkowym orzeczeniem sąd przyznał rację funkcjonariuszom.