Trwa ładowanie...
d3u6lok
13-03-2006 03:36

Warszawianek portret własny

Aż jedna trzecia warszawianek skończyła już
60 lat. Większość ma jedynie średnie wykształcenie. Zarabiają
sporo, ale nie tyle, by móc pozwolić sobie na oszczędzanie - pisze
"Życie Warszawy" powołując się na wyniki badań.

d3u6lok
d3u6lok

Upada mit o warszawiance, która jest kobietą młodą, świetnie zarabiającą i wykształconą. Co prawda sporo jest w stolicy takich pań, ale głównie są to osoby, które przyjechały do Warszawy jakiś czas temu i nie zagrzały na tyle miejsca, by zdecydować się na meldunek. Takie wnioski można wysnuć z badań przeprowadzonych przez firmę Acxiom Polska, która zajmuje się dostarczaniem danych o klientach.

- Nasze badania przeprowadziliśmy na warszawiankach, które są w stolicy zameldowane- mówi Agnieszka Szwaj, PR manager w firmie Acxiom. - Wynika z nich, że mamy marne elity, a klasa średnia dopiero się tworzy. Mimo to stolica i tak dobrze wypada na tle innych dużych miast Polski.

Z badań wynika, że 32,3% warszawianek ma 60 i więcej lat. Najczęściej mają średnie wykształcenie (48,5%). Na drugim miejscu plasują się panie z wyższym wykształceniem (34,4%) Jedynie 4,4% mieszkanek stolicy skończyło tylko podstawówkę. - Kobiety w pewnym wieku stają się dla wielu osób niezauważalne, jakby przezroczyste. Jest to związane z kulturą patriarchalną- uważa Kazimiera Szczuka, feministka.

- Trudniej nam dostrzec w tramwaju czy w sklepie starszą panią niż atrakcyjną młodą dziewczynę. Stąd takie zaskoczenie wynikami badań.

d3u6lok

Kolejna szokująca prawda to dane dotyczące zawodu. Najwięcej, bo aż 36,5%, warszawianek to emerytki i rencistki. Jednak kobiety pracujące na wysokich stanowiskach, do których można zaliczyć specjalistki, właścicielki prywatnych przedsiębiorstw, kierowniczki, dyrektorki oraz osoby uprawiające wolne zawody, to 21,4% pań zameldowanych w stolicy. Co więc się stało z tysiącami pań na wysokich stanowiskach w Warszawie, o których tak często się mówi?

- Duża część kobiet, która w stolicy robi oszałamiającą karierę, to tak zwana ludność napływowa - uważa dr Joanna Heidtman, psycholog i socjolog. - Są to często osoby, które mieszkanie w tym mieście uważają za chwilowe. Często się nie meldują, po prostu nie utożsamiają się z tym miastem. Z drugiej strony, to te panie często robią tu karierę.

Heidtman podkreśla, że Warszawa jest dziś miastem bez tożsamości. Postuluje także, aby przedefiniować pojęcie warszawiak. Jej zdaniem, dziś kryje się pod tą nazwą człowiek, który mieszka i zarabia w stolicy choćby chwilowo, a nie tylko osoba, która tu się urodziła lub żyje od wielu lat. - Problem w tym, że tych ludzi nie sposób policzyć. Przyjeżdżają, wynajmują mieszkania, wyjeżdżają i nie zostawiają po sobie żadnego śladu- mówi. (PAP)

d3u6lok
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u6lok
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj