PolskaWarszawiacy na dziko

Warszawiacy na dziko

W stolicy mieszka bez zameldowania kilkaset tysięcy osób, od lat władze miasta nie mają pomysłu, jak rozwiązać ten problem.

Warszawiacy na dziko
Źródło zdjęć: © wp.pl | Konrad Żelazowski

18.09.2006 | aktual.: 18.09.2006 07:53

Najczęściej zameldowania nie mają osoby przyjezdne, które mieszkają i pracują w stolicy od kilku lat, ale nie stać ich na kupno własnego mieszkania. Przeważnie napływowi wynajmują lokale, których właściciele nie zgadzają się na czasowe zameldowanie najemców. Dlatego oficjalnie są nadal mieszkańcami rodzinnych miast, mimo że od lat tam nie przebywają. Często w takiej sytuacji znajdują się rodziny z dziećmi.

Mieszkam w Warszawie od sześciu lat z żoną i dwojgiem małych dzieci, ale wszyscy jesteśmy zameldowani w mieszkaniu moich rodziców w Katowicach – mówi Darek z Gocławia. Nie mam zamiaru opuszczać tego miasta, bo tutaj znalazłem pracę, z której jestem zadowolony. W tej chwili nie mamy możliwości kupna mieszkania. Na razie musimy przebywać tu bez meldunku i wynajmować dwupokojowe mieszkanie. Jest to dla nas bardzo uciążliwe, ponieważ wszelkie nawet najdrobniejsze sprawy urzędowe załatwiamy w Katowicach, tam też składamy zeznania podatkowe – dodaje Darek.

Jak informuje Wiesław Łagodziński, socjolog z warszawskiego Urzędu Statystycznego, według szacunkowych obliczeń w Warszawie mieszka bez meldunku kilkaset tysięcy osób.

W Warszawie są potrzebne warunki, które motywowałyby ludzi do legalizacji pobytu i prowadzonej działalności gospodarczej – uważa Marek Borowski, kandydata na prezydenta stolicy.

Zdaniem p.o. prezydenta stolicy Kazimierza Marcinkiewicza, w tej chwili nie ma możliwości rozwiązania problemu niezameldowanych osób.

Mogę tylko apelować do wszystkich mieszkańców Warszawy, aby swoich sprawdzonych lokatorów meldowali tymczasowo – mówi Kazimierz Marcinkiewicz. Miasto nie może wprowadzić żadnych rozwiązań, których nie ma w systemie prawa. Uważam, że Warszawa wiele zyskuje dzięki młodym zdolnym ludziom, którzy przyjeżdżają tu w poszukiwaniu pracy. Ważne, aby każdy, kto chce żyć w tym mieście, miał taką możliwość – dodaje Marcinkiewicz.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)