Zrobili śmietnik nad Wisłą. Aż odechciewa się spacerów
Obecna aura sprzyja wychodzeniu z domu. Warszawiacy mogą ruszyć nad Wisłę, ale to, co tam zastaną, nie jest przyjemne. Na trawie wyrósł śmietnik.
Butelki, puszki i jeszcze więcej zohydza widok na Most Poniatowskiego i Stadion Narodowy. Śmieci walają się przy ścieżce, którą w takie dni, jak dzisiaj przechodzą dziesiątki osób. Nasuwa się pytanie, jak można tak traktować, bądź co bądź, wspólną przestrzeń.
Śmietniki nad rzeką to niestety nic nowego. Po dobrze zakrapianej zabawie, najprościej wszystko po sobie zostawić. Zapomina się, że ani to potem przyjemnie wygląda, ani pachnie. Złapanie kogoś na gorącym uczynku rzadko się udaje. Zostaje więc chyba tylko wołać o pójście po rozum do głowy.