"Znalazłem samosiejkę i sobie wyrwałem"
Tak tłumaczył się 35-letni Aleksander C., u którego w mieszkaniu policjanci ze Śródmieścia zabezpieczyli prawie 900 gramów marihuany...
14.03.2013 19:15
Kryminalni ze Śródmieścia obserwowali okolice ul. Andersa. Tuż po 13.00 zauważyli mężczyznę, który podejrzanie się zachowywał. Funkcjonariusze podeszli do niego i wylegitymowali. 35-letni Aleksander C., na pytania policjantów o narkotyki powiedział, że nic przy sobie nie ma. Kryminalni skontrolowali odzież mężczyzny. W podpince kurtki, policjanci znaleźli opakowanie po tytoniu, w którym była marihuana. Aleksander C. stwierdził, że kupił „zioło” na własny użytek.
Funkcjonariusze zatrzymali 35-latka i przewieźli do komendy. Pojechali również przeszukać miejsce zamieszkania mężczyzny w Podkowie Leśnej. Kryminalni* na posesji znaleźli kartonowe duże pudło z zawartością ponad 860 gramów marihuany. Aleksander C. tłumaczył się funkcjonariuszom, że znalazł roślinę, kiedy był na spacerze z psem.*
Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Dzisiaj usłyszy zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Policjanci ze śródmiejskiej dochodzeniówki będą też wnioskowali o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.