Zatrzymał włamywacza podczas mszy. "Usłyszał huk tłuczonego szkła"
"Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa"
21.09.2016 13:38
Zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem usłyszał Rafał B., który został ujęty przez policjanta podczas trwającej w kościele w Mrozach mszy.
Policjant , na co dzień zajmujący się techniką kryminalistyczną, pojechał wspólnie z dziećmi na niedzielną mszę do jednego z kościołów w gminie Mrozy. Podczas nabożeństwa, stojąc przy wejściu do świątyni, usłyszał huk tłuczonego szkła, który dobiegał z okolicy pobliskiej plebanii. Policjant postanowił sprawdzić co się stało. - Zostawił dwójkę swoich maluchów pod opieką wujka i poszedł w kierunku domostwa proboszcza - relacjonują mundurowi. - Kiedy zbliżał się do plebanii zauważył, że jakiś mężczyzna jest w środku domu. Po chwili będąc już na tyłach budynku zobaczył rozbite tarasowe drzwi i podejrzanego mężczyznę przeskakującego przez ogrodzenie.
Policjant, podejrzewając, że ma do czynienia z włamywaczem, ruszył w pościg. Już po chwili dogonił go i obezwładnił. Następnie poinformował o zdarzeniu dyżurnego i poprosił o wsparcie. Przybyli na miejsce policjanci z zespołu patrolowo interwencyjnego zabrali podejrzanego do policyjnej celi. Okazał się nim 39-letni Rafał B.
Policjanci zabezpieczyli przy nim saszetkę z dokumentami i pieniędzmi, która okazała się własnością księdza proboszcza. Sprawą zajęli się dochodzeniowcy, którzy przedstawili Rafałowi B. zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem.
Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze.
Przeczytajcie też: Strażnicy miejscy rozdadzą rowerzystom ponad 700 zestawów oświetleniowych