Zapchali skrzynkę burmistrza mailami przeciw klubowi go‑go
Wysłano ponad 15 tysięcy wiadomości. "Niestety, pod niewłaściwy adres..." - mówi rzecznik Śródmieścia
17.01.2014 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Takiej ilości maili burmistrz Śródmieścia się nie spodziewał. Dostał ponad 15 tysięcy wiadomości, w których mieszkańcy opowiadali się przeciwko klubowi go-go Cocomo , który od niedawna działa na Krakowskim Przedmieściu . Nie życzę sobie, aby klub go-go ze striptizem znajdował się w pobliżu obiektów religijnych, kulturalnych i historycznie ważnych dla Polski - piszą mieszkańcy Warszawy.
Zobacz: AK-owcy nie chcą klubu go-go!
Z powodu dużej ilości maili doszło do krótkotrwałego zablokowania elektronicznej skrzynki pocztowej burmistrza. Najprawdopodobniej protest nie do końca jest spontaniczny, tylko mamy do czynienia z dobrze zorganizowaną akcją - mówi Gazecie.pl rzecznik Śródmieścia Mateusz Dallali - Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z takim zalewem. Doceniamy zaangażowanie obywateli w tej sprawie, ale niestety, protest kierowany jest pod niewłaściwy adres*.*
Uprzejmie informujemy, że zarówno budynek jak i sam lokal nie znajdują się we władaniu m. st. Warszawy- czytamy w komunikacie UD - Urząd Dzielnicy Śródmieście m. st. Warszawy nie ma zatem możliwości wpłynięcia na charakter działalności prowadzonej przez AGENCJĘ REKLAMOWO-MARKETINGOWĄ EVENT Sp. z o. o – właściciela klubu. Jednakże wszelkie przypadki łamania obowiązujących przepisów prawnych będą bezzwłocznie zgłaszane do odpowiednich organów ścigania, jak miało to miejsce w dniu 2 stycznia br., kiedy to Urząd zgłosił Policji fakt sprzedaży alkoholu w klubie bez stosownego zezwolenia.
*Zobacz także: Robert Biedroń: "Jezus poszedłby do klubu go-go" *