Było kilka chwil przed godz. 15.00, gdy młoda policjantka z mokotowskiej komendy została napadnięta przez dwóch mężczyzn. Do ataku doszło podczas jej służby, gdy postanowiła wylegitymować dwóch mężczyzn przy ul. Etiudy Rewolucyjnej.
Gdy poprosiła ich o dokumenty, napastnicy złapali ją (jeden z nich chwycił funkcjonariuszkę za szyję) i odebrali telefon komórkowy. Potem próbowali odebrać broń służbową - popchnęli i przewrócili policjantkę na ziemię. Dzielna kobieta nie straciła zimnej krwi i oddała strzał ostrzegawczy, następnie kolejne - w kierunku jednego z napastników. Jeden z nich oberwał.
Bandyci przestraszyli się i zaczęli uciekać. Policjantka wezwała pomoc. Już po kilku minutach policyjni wywiadowcy zatrzymali 46-letniego Romana C. Drugi z mężczyzn ukrył się na terenie budowy przy pobliskiej ulicy i po chwili tez był w rękach policji. Okazało się, że 42-letni Zbigniew C. był poszukiwany listem gończym.
Zbigniew C. miał ranę postrzałową podudzia i ręki. Mężczyzna został natychmiast hospitalizowany i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Drugi z podejrzanych trafił do policyjnej celi. Czynna napaść na funkcjonariusza Policji jest przestępstwem, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.