Z muzeum skradziono zabytkową Syrenkę. Pracownicy proszą o pomoc
"Dla właścicieli tego typu aut nie jest to strata zwykłego samochodu tylko członka rodziny."
W nocy z Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach skradziono Syrenkę 104, wartą około 30 tys. złotych. Pracownicy szukają świadków, a sprawa została zgłoszona na policję.
O incydencie poinformowano na profilu Facebookowym muzeum. Wiadomo, że auto zostało skradzione z części warsztatowej budynku. - Przecięto kłódkę w bramie i wyprowadzono Syrenkę. Proszę o udostępnianie tej wiadomości, bo nie mam żadnej tolerancji dla kradzieży zabytków - prosi jeden z pracowników instytucji.
- Nie wolno, by pojedyncze przypadki kradzieży klasycznych samochodów przerosły w plagę. Dla właścicieli tego typu aut nie jest to strata zwykłego samochodu tylko członka rodziny - czytamy na Facebooku. Pracownik Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach prosi o pomoc, by "ta historia skończyła się szczęśliwie".
Sprawą kradzieży zajmuje się pruszkowska policja. - Zgłoszenie o kradzieży Syrenki z muzeum otrzymaliśmy przed godziną 9. Syrenka została skradziona, w tej chwili trwają czynności w sprawie. Jeżeli był monitoring, zostanie zabezpieczony - informuje oficer prasowy Karolina Kańka w rozmowie z metrowarszawa.pl
Źródło: metrowarszawa.pl
Oprac. Karolina Pietrzak
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
*Przeczytajcie również: Jutro otwarcie Galerii Północnej. Debiut nowych marek w Polsce *