Wykonała neon dla Bazaru Koszyki. Twierdzi, że firma jej nie zapłaciła
"Próbujemy negocjować"
"Kiedy będziecie opróżniać kieliszki z przedświąteczną wódeczką w modnym warszawskim miejscu Bazar Koszyki, podnieście głowy i spójrzcie na wspaniałe neony jakie dla nich z Weroniką Libiszowską wykonałyśmy. Absolutnie w terminie, a na zapłatę za które się nie zanosi." - napisała designerka i współwłaścicielka Neonlove na swoim profilu.
Chodzi o niemałą sumę, bo ponad 9 tys. zł, które Bazar Koszyki miał zapłacić za neon. Pytany o sprawę szef Hali Koszyki, odpowiedział WawaLove.pl, że "opisana sytuacja dotyczy neonu „Bazar Koszyki” a nie neonu „Koszyki”. - Neon „bazar Koszyki” należy do jednego z najemców Hali - podkreśla Krzysztof Widawski, dyrektor Hali Koszyki.
Próbowaliśmy skontaktować się z Bazarem Koszyki, niestety, nikt nie odbiera telefonu, odzywa się automatyczna sekretarka. Na wiadomość, którą zamieściła architektka zareagowali internauci. W dziale "recenzje" na facebookwym profilu Bazaru pojawiły się wpisy.
W liście, jaki otrzymaliśmy od pani Agnieszki, pisze ona, po próbach negocjalcji, zamawiający neon obiecali dziś do końca dnia wypłacić część sumy.
Przeczytajcie też: Jak żyć na najbardziej skażonej ulicy? Mieszkańcy stolicy o smogu