Wyborcza rywalizacja za nami. "Teraz czas na usunięcie plakatów"
Poszczególne komitety mają na to 30 dni.
Prace porządkowe wykona Zarząd Oczyszczania Miasta, natomiast koszty poniosą komitety wyborcze. Zapis o konieczności usunięcia znajduje się w ustawie. Mówi on, że w ciągu miesiąca mogą to zrobić poszczególne partie, natomiast potem do akcji wkraczają służby miejskie. Z myślą o estetyce stołecznych ulic usuną plakaty tych komitetów, które nie wywiążą się z obowiązku.
ZOM poinformował jednocześnie, że w przypadku wyborów z 2011 roku koszt sprzątania wyniósł niemal 50 tys. zł. Co ciekawe za usunięcie zapłaciło aż pięć komitetów, przy czym koszty były mocno zróżnicowane. Najwięcej musiał wydać PiS, który uregulował kwotę ok. 31 tys. zł. Istotne wydatki poniosły również: PSL (ponad 9 tys. zł) oraz Platforma Obywatelska (ponad 7,5 tys. zł).
Oby w tym roku większość ugrupowań wywiązała się z ustawowego nakazu i tym samym nie narażała mieszkańców na kilkutygodniowe sprzątanie miasta, po wyborach parlamentarnych.
Przeczytajcie też: W Warszawie Ewa Kopacz wygrała z Jarosławem Kaczyńskim