"Wszystko zaczęło się od jednej, przypadkiem uszytej torby"

O polskim rękodziele, tradycyjnym folkowym designie i oczywiście o Warszawie.

"Wszystko zaczęło się od jednej, przypadkiem uszytej torby"
SKOMENTUJ

Aldona Walewska z zawodu jest dziennikarzem. Skończyła socjologię i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Przez dwa lata pracowała w Polskim Radiu, przez 8 lat była redaktorem, wydawcą i producentem w TVN. Od 1,5 roku razem z mężem Marianem Brzęczkiem prowadzi firmę Welovefolk.

Wawalove: Witaj Aldono. Powiedz, czy mieszkasz w Warszawie całe życie?

Aldona Walewska: Tak, jestem rodowitą warszawianką. Urodziłam się na Powiślu, dzieciństwo spędziłam w stołecznym centrum, głównie na trzepaku osiedla Za Żelazna Bramą. Na chwilę moi rodzice przeprowadzili się w okolice Lublina po to, aby szybko wrócić znów do Warszawy. Od ponad 20 lat mieszkam na najpiękniejszym prawym brzegu Wisły w Warszawie. Kochana Gmina Wawer - to tu mieszkam do dziś.

Wawalove: Jakie miejsca, poza Wawrem, lubisz w Warszawie najbardziej?

Aldona: Najbardziej podobają mi się stare podwarszawskie dzielnice - np. Stary Anin, Radość, Falenica. Znajdują się z dala od centrum, zgiełku, korków, mają swój niepowtarzalny klimat, pełno zabytkowych budynków, niestety bardzo zaniedbanych, ale na szczęście dziś powraca moda na ich rewitalizację.

Wawalove: Czego w tym mieście najbardziej nie lubisz?

Aldona: Irytują mnie rozkopane i zamknięte ulice w centrum Warszawy. Ciągłe korki, tłok, i ambicja władz Warszawy na przebudowę całego miasta od razu.

Wawalove: Od kilku lat jesteś współwłaścicielką firmy Welovefolk, która zajmuje się projektowaniem i szyciem toreb filcowych, ozdobionych tradycyjnymi polskimi haftami. Skąd pomysł na taki właśnie biznes?

Aldona: Pierwszą torbę uszył mój tata, dla mnie. Nie myślałam wtedy o robieniu "biznesu" i zarabianiu pieniędzy na torbach, ale idąc ul. Chmielną w Warszawie zaczepiła mnie pewna kobieta i za wszelką cenę chciała kupić ode mnie właśnie tę torbę. Wróciłam do domu i pomyślałam, że to może być pomysł! Tak się zaczęło, od jednej, przypadkiem uszytej torby.

Wawalove: A więc wszystko zaczęło się od taty?

Aldona: Prawdę powiedziawszy, szycie dla mnie jest czymś naturalnym i normalnym, wręcz codziennym. U mnie w domu szyło się samemu wszystko. Po prostu nie miałam innego wyjścia (śmieje się). Pochodzę z krawieckiej rodziny. Mój ojciec oraz sześciu jego braci prowadziło warszawską pracownię krawiecką. U nich ubierała się niemal cała Warszawa, od zwykłych mieszkańców, zaczynając - dla których uszycie garnituru było prawdziwym wydarzeniem - a na prominentnych urzednikach kończąc.

Wawalove: A więc czym jest Welovefolk?

Aldona: Welovefolk to połączenie rodzinnej tradycji i dzisiejszej mody na filc i folk. Firma, którą prowadzę razem z mężem Marianem, wyrosła z rodzinnego interesu, w którym to my jesteśmy głównymi projektantami, technologami, marketingowcami, sprzedawcami i dostawcami. Dziś jesteśmy obecni we wszystkich Cepeliach i najlepszych galeriach rękodzielniczych w Warszawie, takich jak warszawski Las Rąk laboratorium rękodzieł. Nasze torby sygnowane są nazwiskami twórców ludowych, wzory wycinanek wykonywane, są na specjalne zamówienia. W naszych kolekcjach są łowickie kodry, koguty, kurpiowskie leluje, i kołbielskie lalki. Głównie z rejonu Mazowsza.

Wawalove: Czy polski folk ma przyszłość?

Aldona: Myślę, że ogromną! Dla nas może być to banalne, ale polski kogut z łowickiej wycinanki to najbardziej rozpoznawalny motyw na świecie. Przekonałam się o tym goszcząc za zagranicą na różnych imprezach, np. w Niemczech, Francji, a nawet w Izraelu na międzynarodowych targach rękodzielniczych w Jerozolimie. Tam na widok kwiatów z kogutem Łowickim wszyscy wołali łamaną polszczyzną: „Dzień dobry Polska!”.

Wawalove:Dziękuję za rozmowę!

Obraz
Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

"Puenta jest optymistyczna". Zapytali Nawrockiego o tekst WP
"Puenta jest optymistyczna". Zapytali Nawrockiego o tekst WP
To im Nawroccy przekazali mieszkanie. Potwierdzają
To im Nawroccy przekazali mieszkanie. Potwierdzają
"Tu powinny być dymisje". Komentarze po ustaleniach Wirtualnej Polski
"Tu powinny być dymisje". Komentarze po ustaleniach Wirtualnej Polski
Zarzuty po tragedii w Zabierzowie. Dwie osoby winne śmierci dziecka
Zarzuty po tragedii w Zabierzowie. Dwie osoby winne śmierci dziecka
Groza na osiedlu. 1,5-roczny chłopiec chodził po zewnętrznym parapecie
Groza na osiedlu. 1,5-roczny chłopiec chodził po zewnętrznym parapecie
Zimna Zośka przynosi alerty dla połowy Polski. Sypnie grad
Zimna Zośka przynosi alerty dla połowy Polski. Sypnie grad
Nawrocki może mieć kłopoty. Prokuratura sprawdza sprawę kawalerki
Nawrocki może mieć kłopoty. Prokuratura sprawdza sprawę kawalerki
Najlepszy zięć lub synowa? Polacy wybrali spośród kandydatów
Najlepszy zięć lub synowa? Polacy wybrali spośród kandydatów
Mieszkanie Nawrockiego. Nowa wzmianka w księdze wieczystej
Mieszkanie Nawrockiego. Nowa wzmianka w księdze wieczystej
Media: Nawrocki przekazał kawalerkę. Wiadomo komu
Media: Nawrocki przekazał kawalerkę. Wiadomo komu
Rosyjski myśliwiec nad krajem NATO. "Poważna sytuacja"
Rosyjski myśliwiec nad krajem NATO. "Poważna sytuacja"
Rosja stawia na roboty. Będą lepsze od  migrantów
Rosja stawia na roboty. Będą lepsze od migrantów