Właściciele kamienicy odpowiadają Śpiewakowi. "Rozpowszechnia nieprawdziwe informacje"

Śpiewak powiedział, że w sprawie reprywatyzowanego budynku doszło do ponadpartyjnego układu sięgającego najwyższych struktur stołecznego samorządu. Jak informuje, nieruchomość przy ul. Marymonckiej 49 została przekazana rzekomym spadkobiercom w 2004 roku. Decyzji wydanej przez Zarząd Budynków Komunalnych na Bielanach nie potwierdzono wtedy żadnym aktem notarialnym. Prawnicy właścicieli dementują tę informację.

"Właściciele kamienicy posiadają komplet dokumentacji oraz korespondencji dotyczącej procesu zwrotu kamienicy oraz relacji z mieszkańcami, które zawsze były dostępne dla organów administracji samorządowej czy też państwowej, a także dziennikarzy zainteresowanych sprawą tej nieruchomości" - czytamy w przysłanym do redakcji oświadczeniu pełnomocników. Prawnicy podkreślają również, że Jan Śpiewak "nigdy nie wyraził woli zapoznania się z nimi, lecz zdecydował się rozpowszechniać niesprawdzone i nieprawdziwe informacje".

W sprawę reprywatyzacji kamienicy mieli być zamieszani Edmund Świderski, czyli ówczesny radny miasta z PiS oraz jego żona, która jest właścicielką firmy odpowiadającej za reprywatyzację nieruchomości. Jak podkreślają prawnicy właścicieli, Jan Śpiewak działa "w złej wierze, dla celów politycznych".

Przedstawiciele właścicieli kamienicy podkreślają, że kandydat na prezydenta Warszawy był wielokrotnie zapraszany na ich spotkanie z mieszkańcami nieruchomości. Jak twierdzą, Śpiewak nigdy nie skorzystał z tej możliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl