Wilanów. Nie chcą piaskownicy na osiedlu. "Mieszkanie straci na wartości"
"Proponuję kupno domu obok cmentarza. Ciche towarzystwo za oknem gwarantowane".
Sąsiedzie. Twoje mieszkanie straci na wartości. Dlaczego? Piaskownica równa się hałas i obcy pod oknem. Wybraliśmy ciche podwórko, spokoje miejsce bez obcych zaglądających nam w okna, a teraz inni chcą nam ten spokój zburzyć. Głosuj przeciwko! - takie ogłoszenia pojawiły się na terenie warszawskiego osiedla na Wilanowie. - Czy może być bardziej - niż to ogłoszenie z Miasteczka Wilanów - czytelny znak naszych czasów? - pyta kobieta, która opublikowała zdjęcie ogłoszenia na Facebooku.
Chodzi o petycję niektórych mieszkańców osiedla, by przy bloku zbudowano piaskownicę dla dzieci. Niestety, nie wszyscy sa temu przychylni. Post, który zamieściła pani Anna, szybko zaczął się rozprzestrzeniać w sieci, i wzbudził zainteresowani setek osób. "Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach strasznie mieszkają straszni mieszczanie" skomentowała go fragmentem wiersza Juliana Tuwima jedna z postujących. "Ludzie kupują mieszkanie w bloku i czego się spodziewają? Prowansalskiej ciszy i spokoju na wsi? Znak czasów - same roszczenia" - napisano pod postem.
Nie wszyscy jednak byli oburzeni ogłoszeniem. "Niby taka drama, a mnie raz postawili plac zabaw pod oknem. Wyprowadziłem się po 2 miesiącach. Co w tym śmiesznego, jak przez pół dnia (weekendy też, praca z domu to dramat) w lato przy otwartych oknach masz piski i wrzaski?" - pyta jeden z internautów? Za każdym razem, gdy mógłbym sobie dłużej pospać, jestem budzony ok. 6.30-7.00 rano przez niesamowity hałas - dodaje inny.
Większość komentujących była jednak oburzona ogłoszeniem. "Żałosne. Nie uczymy dzieci budowania więzi, bo nie posiadamy ich sami. Dlaczego? - pytano. "Już niedługo nie tylko restauracje i samoloty bez dzieci. Teraz całe osiedla, potem autobusy i kto wie, może dzielnice..." - napisała jedna z komentujących.
Inna zaś podsumowała sprawę dość ostro: "Proponuję kupno domu obok cmentarza. Ciche towarzystwo za oknem gwarantowane".
Do sprawy odniósł się również Jan Śpiewak, miejski aktywista, były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i twórca ruchu Wolne Miasto Warszawa. - Ktoś tu chyba nie rozumie na czym polega życie w mieście - napisał na Facebooku.
Co o tym sądzicie? Czy piaskownica pod oknem na osiedlu to brak snu, a dziecięce zabawy w piaskownicy spowodują spadek wartości mieszkania?
Przeczytajcie też: Aż 234 placówki do zwiedzania podczas Nocy Muzeów! To już 14 edycja