RegionalneWarszawaWilanów. Nie chcą piaskownicy na osiedlu. "Mieszkanie straci na wartości"

Wilanów. Nie chcą piaskownicy na osiedlu. "Mieszkanie straci na wartości"

"Proponuję kupno domu obok cmentarza. Ciche towarzystwo za oknem gwarantowane".

Wilanów. Nie chcą piaskownicy na osiedlu. "Mieszkanie straci na wartości"

27.04.2017 16:26

Sąsiedzie. Twoje mieszkanie straci na wartości. Dlaczego? Piaskownica równa się hałas i obcy pod oknem. Wybraliśmy ciche podwórko, spokoje miejsce bez obcych zaglądających nam w okna, a teraz inni chcą nam ten spokój zburzyć. Głosuj przeciwko! - takie ogłoszenia pojawiły się na terenie warszawskiego osiedla na Wilanowie. - Czy może być bardziej - niż to ogłoszenie z Miasteczka Wilanów - czytelny znak naszych czasów? - pyta kobieta, która opublikowała zdjęcie ogłoszenia na Facebooku.

Chodzi o petycję niektórych mieszkańców osiedla, by przy bloku zbudowano piaskownicę dla dzieci. Niestety, nie wszyscy sa temu przychylni. Post, który zamieściła pani Anna, szybko zaczął się rozprzestrzeniać w sieci, i wzbudził zainteresowani setek osób. "Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach strasznie mieszkają straszni mieszczanie" skomentowała go fragmentem wiersza Juliana Tuwima jedna z postujących. "Ludzie kupują mieszkanie w bloku i czego się spodziewają? Prowansalskiej ciszy i spokoju na wsi? Znak czasów - same roszczenia" - napisano pod postem.

Nie wszyscy jednak byli oburzeni ogłoszeniem. "Niby taka drama, a mnie raz postawili plac zabaw pod oknem. Wyprowadziłem się po 2 miesiącach. Co w tym śmiesznego, jak przez pół dnia (weekendy też, praca z domu to dramat) w lato przy otwartych oknach masz piski i wrzaski?" - pyta jeden z internautów? Za każdym razem, gdy mógłbym sobie dłużej pospać, jestem budzony ok. 6.30-7.00 rano przez niesamowity hałas - dodaje inny.

Większość komentujących była jednak oburzona ogłoszeniem. "Żałosne. Nie uczymy dzieci budowania więzi, bo nie posiadamy ich sami. Dlaczego? - pytano. "Już niedługo nie tylko restauracje i samoloty bez dzieci. Teraz całe osiedla, potem autobusy i kto wie, może dzielnice..." - napisała jedna z komentujących.

Inna zaś podsumowała sprawę dość ostro: "Proponuję kupno domu obok cmentarza. Ciche towarzystwo za oknem gwarantowane".

Do sprawy odniósł się również Jan Śpiewak, miejski aktywista, były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i twórca ruchu Wolne Miasto Warszawa. - Ktoś tu chyba nie rozumie na czym polega życie w mieście - napisał na Facebooku.

Co o tym sądzicie? Czy piaskownica pod oknem na osiedlu to brak snu, a dziecięce zabawy w piaskownicy spowodują spadek wartości mieszkania?

Obraz
Obraz
dziecihałasmiasteczko wilanów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)