Większe kontrole podczas Sylwestra w Warszawie? "Obserwujemy sytuację w Belgii i Francji"
Organizatorzy chcą zminimalizować zagrożenie terrorystyczne.
Największą planowaną imprezą będzie oczywiście sylwester na błoniach PGE Narodowego. Jak zapowiadają organizatorzy może on być rekordowy pod względem frekwencji uczestników. Przypomnijmy, że w zeszłym roku wzięło w nim udział około 100 tys. osób. Prawdziwym wyzwaniem jest nie tylko odpowiednia organizacja, ale przede wszystkim zapewnienie właściwego poziomu bezpieczeństwa zgromadzonych. A wiadomo, że w 2015 roku szczególną uwagę świata (po zamachach w ParyżuParyżu)
skupia potencjalne zagrożenie terrorystyczne. I choć urzędnicy przekonują, że Warszawa obecnie nie ma się czego obawiać, powstaje pytanie o przyjęte procedury.
- Nie chciałabym mówić o szczegółach, ale rzeczywiście przewidujemy dodatkowe kontrole. Mogą one nieco spowolnić wejście na poszczególne imprezy, których organizatorem jest miasto. Jednak naszym priorytetem jest przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców - mówi WawaLove.pl Agnieszka Kłąb z zespołu prasowego ratusza . Dodaje przy tym, że nie ma żadnych sygnałów o zwiększeniu zagrożenia dla Polski, a cała procedura ma wyłącznie charakter rutynowy. Ma ona sprawić, iż warszawiacy w miłej atmosferze spędzą wspólnie ostatni dzień 2015 roku, po czym bezpiecznie powrócą do swoich domów.
Warto zaznaczyć, że sylwester na błoniach PGE Narodowego nie jest jedyną dużą imprezą w Warszawie. Mieszkańcy Pragi będą świętować na placu Hallera, gdzie może pojawić się nawet 1000 osób. Ponadto przewidziano "Sylwestrowy spacer z pochodniami nad Wisłą" oraz sylwestra na łyżwach przed Pałacem Kultury i Nauki. Swoją ofertę do mieszkańców wystosowały poszczególne dzielnice. Oznacza to, że 31 grudnia w różnych rejonach Warszawy dojdzie do kilku większych zgromadzeń. I choć ich skala nie będzie tak duża, jak w przypadku imprezy na błoniach PGE Narodowego, to należy pamiętać o potencjalnych zagrożeniach.
- Pod kątem strategii organizacji terrorystycznych nic się nie zmieniło. Nadal najczęściej obierają one tzw. cele miękkie. Chodzi w głównej mierze o zgromadzenia publiczne, w których uczestniczy duża ilość osób. Pamiętajmy, że imprez takich jak duży, miejski sylwester nie da się do końca zabezpieczyć - tłumaczy WawaLove.pl dr Krzysztof Liedel, ekspert ds. terroryzmu z Collegium Civitas. - Warto jednak podkreślić, że służby na bieżąco monitorują stan bezpieczeństwa w Polsce i analizują potencjalne zagrożenie - dodaje Liedel. W uzupełnieniu stwierdza, iż najważniejszym czynnikiem, który odstrasza terrorystów jest właściwe przygotowanie organizatorów do przeprowadzenia danej imprezy.
Przypomnijmy, że belgijska policja zatrzymała w niedzielę i poniedziałek dwie osoby, które są podejrzane o przygotowanie zamachów w okresie noworocznym. Prokuratura potwierdziła, że funkcjonariusze znaleźli m.in. instrukcje i foldery propagandowe Państwa Islamskiego. Nie zabezpieczono jednak żadnych materiałów wybuchowych, ani też broni. W związku z aktualną sytuacją we Francji oraz Belgii w zasadzie każda europejska stolica, organizująca większe zgromadzenia publiczne, wzmacnia procedury bezpieczeństwa . Priorytetem w przypadku Warszawy jest właściwe przeprowadzenie miejskiego sylwestra w plenerze. Zarówno policja, jak i poszczególni organizatorzy skupiają się więc na odpowiednim przygotowaniu. Wszystko po to, by mieszkańcy stolicy spędzili ten ostatni dzień roku w dobrych humorach i świętowali w poczuciu pełnego bezpieczeństwa.
- Funkcjonariusze będą działać w oparciu o przyjęte już procedury, obejmujące m.in. ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych - mówi WawaLove.pl podkom. Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
