Więcej wpływów z podatków to więcej inwestycji
"Dzięki tym środkom działa miejski rower Veturilo, jeżdżą autobusy oraz metro, ustawiane są nowe wiaty na przystankach, a mieszkańcy mogą w pełni korzystać z miejskich basenów i bibliotek"
Ratusz zachęca, by osoby mieszkające i pracujące w Warszawie płaciły tu podatki. - Dzięki temu będzie więcej pieniądzy na kolejne inwestycje - zachęcają miejscy urzędnicy.
1 kwietnia na stronach Urzędu Miejskiego pojawił się primaaprilisowy żart na temat zmian, które planowane są w Warszawie. Można było przeczytać m.in., że w dni parzyste na trasie Wilanów-Centrum kursować będą tylko autobusy linii nieparzystych, wiaty przystankowe nie będą już budowane, a wypożyczalnie rowerów miejskich zostaną zastąpione wypożyczalniami butów marszowych w rozmiarach od 36 do 42.
Żart ratusza był jednak wprowadzeniem do kampanii społecznej „Bez PITU PITU", która zachęca do płacenia podatków w stolicy. - Ma ona uświadomić mieszkańcom Warszawy, jak ważne jest odprowadzanie tutaj swojego podatku dochodowego. Pieniądze z niego bezpośrednio wpływają na komfort życia warszawiaków, a ich brak ogranicza rozwój stolicy – tłumaczą miejscy urzędnicy. Tymczasem nawet kilkaset tysięcy osób pracujących i mieszkających w Warszawie wciąż nie rozlicza tutaj swojego podatku dochodowego PIT.
Bez PIT-u wygodne życie warszawiaków nie jest możliwe
- W tym roku zdecydowaliśmy się przeprowadzić przewrotną kampanię, opartą na dwuznaczności idiomu PITU PITU. Chcemy zaintrygować mieszkańców Warszawy informacjami o nietypowych zmianach w funkcjonowaniu miasta – mówi Robert Zydel, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy. - Zamierzamy w ten sposób pokazać, że BEZ PITU PITU wygodne życie warszawiaków nie byłoby możliwe. Liczymy, że oparta na wyrazistych hasłach kampania, wywoła społeczną dyskusję na ten temat i zmobilizuje do przyłączenia się do grona stołecznych podatników – dodaje.
Od jednej osoby płacącej podatek dochodowy w Warszawie, do budżetu m.st. Warszawy wpływa średnio ok. 3,1 tys. zł rocznie. Oznacza to, że budżet miasta jest rokrocznie uszczuplany o co najmniej kilkaset milionów złotych. Ogranicza to prawidłowe funkcjonowanie miasta i komfort warszawiaków. Podatek dochodowy PIT to największa część całego dochodu miasta, stanowiąca aż 1/3 jego budżetu. Dzięki tym środkom działa miejski rower Veturilo , jeżdżą autobusy oraz metro, ustawiane są nowe wiaty na przystankach, a mieszkańcy mogą w pełni korzystać z miejskich basenów i bibliotek.
Jak rozliczyć PIT w Warszawie? To bardzo proste.
Kiedy wypełniamy zeznanie podatkowe za 2014 r., na pierwszej stronie, w części B. w polu nr 21 oraz w polu 34, jeśli rozliczamy się z małżonkiem, wystarczy wpisać Warszawa, czyli aktualne miejsce zamieszkania. I nie chodzi tu o miejsce zameldowania, które mamy wpisane w dowodzie osobistym, ale o miejsce, w którym faktycznie mieszkamy. - Jeśli PIT za ten rok został już wysłany, wówczas można wypełnić dodatkowy, jednostronicowy dokument ZAP-3 i przesłać go do urzędu skarbowego w dzielnicy Warszawy, w której mieszkamy - wyjaśniają urzędnicy.
Przeczytajcie też: "Łuk Triumfalny w Warszawie będzie wyższy od paryskiego"