Widzisz jeża? Zabierz go do domu: "w mróz nie ma żadnych szans na przeżycie"
Jak podaje IMGW, czeka nas chwilowe ocieplenie, a po weekendzie znów nadciągnie chłodniejsze powietrze. Dla niektórych zwierząt, w tym jeży, które budzą się wcześniej ze snu, tak niskie temperatury mogą okazać się mordercze.
Ośrodki opieki nad zwierzętami przygotowały specjalne ogłoszenia, które ostatnio pojawiły się na ulicach Warszawy. Informują, że mróz może być bardzo groźny dla jeży. "Jeż, który nie hibernuje, i którego spotkacie w ogrodzie, parku, na ulicy czy gdziekolwiek indziej w obecnych warunkach pogodowych, nie ma żadnych szans na przeżycie” - czytamy.
Jak wyjaśniają autorzy ogłoszenia, jeż, który raz się obudzi, nie zahibernuje ponownie. "Zamarznie najbliższej nocy, kiedy temperatura spadnie poniżej - 10 stopni".
Co robić, gdy zobaczymy jeża? "Należy zabrać do domu, powoli ogrzać, podać wodę i zadzwonić po pomoc do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt" - proszą opiekunowie.
Poniżej podano dwa numery telefonów, pod które można dzwonić. To Ośrodek Rehabilitacji Jeży "Jerzy dla Jeży" w Kłodzku (tel. 505 140 960) oraz Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt "Jeżurkowo" w Skierdach pod Warszawą (tel. 606 950 949).
Opiekunowie zwierząt apelują o opiekowanie się jeżami tylko w czasie dużych mrozów. Latem, gdy temperatury nie są dla nich niebezpieczne, należy je zostawić w spokoju.