Warszawski raper schwytany przez policję
Pod wpływem alkoholu spowodował kolizję. "Jest już po drugiej stronie muru"
13.02.2015 08:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
36-letni raper Tomasz C. ps. "Chada" został schwytany przez policję. Kilka miesięcy temu, odsiadując karę dwóch lat więzienia, nie wrócił z przepustki. Policja wystawiła za nim wówczas temu list gończy. Ujęto go teraz, gdy pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję na drodze.
Wokół Chady zrobiło się sporo szumu, gdy po wystawieniu listu gończego przez policję raper zaczął umieszczać w swoim facebookowym profilu wpisy o tym, że wiedzie normalne życie. - Jeżdżę samochodem po całej Polsce (nie dalej jak, miesiąc temu miałem nawet dwie kontrole), pokazuję się na koncertach, korzystam z telefonu i naprawdę funkcjonuje jak niemal każdy z Was. W takim wypadku jestem za tym, żeby pieniądze, które idą na utrzymanie policji trafiły do sierocińców. Będę chciał to sam się znajdę . Pomyślności - pisał niedawno.
Na Facebooku pojawił się także specjalny fanpejdż stworzony przez fanów: "1000 miejsc, w których ukrył się "Chada" , na którym internauci zamieszczają photoshopowe przeróbki zdjęcia rapera. Według nich Chada był już w Meksyku, Rio, w Watykanie, a nawet na Księżycu. Skumplował się także z Johnem Rambo.
Tomasz C. "Chada" to polski raper wychowany na warszawskim Grochowie. Reprezentujący nurt ulicznego rapu, początkowo mocno związany z legendarną Molestą, czołowy polski wykonawca muzyki rap, wydający obecnie w wytwórni hip hopowej Step Records. Autor jednej z najlepszych płyt w 2009 roku (według felietonistów największego portalu hip hopowego w Polsce). Współpracujący z artystami z czołówki polskiej sceny, takimi jak: Pih, Pyskaty, Sokół, Sobota, Hifi Banda, Pezet, Eldo, Molesta, Ero, Onar, Peja czy Ten Typ Mes. Przez dziennikarzy i blogerów uznany za najbardziej wartościową postać w środowisku hip hopowym w 2009 roku.
Wielokrotnie chwalony za debiutancką płytę zatytułowaną „Proceder” oraz za wspólny projekt z białostockim raperem Pihem. Płyta Chady "WGW" przez okres ponad 3 tygodni znajdowała się na podium najlepiej sprzedających się albumów w sieci salonów EMPIK. Wydawnictwo jak do tej pory promują cztery teledyski.
Informację o zatrzymaniu Chady podał wczoraj inny raper, Bezczel. Na swoim portalu społecznościowym napisał: - Zostałem upoważniony do podania Wam kilku oficjalnych i bardzo istotnych informacji... Pierwsza jest taka, że Tomasz (...) jest już po drugiej stronie muru. Wszyscy trzymamy kciuki, aby jak najszybciej wyszedł na wolność.
Informacje potwierdzili dziś policjanci. Opisali też okoliczności zatrzymania. "Żywieccy funkcjonariusze w środę wieczorem otrzymali informację, że ul. Żywiecką w Łodygowicach jedzie peugeot 508, którego kierowca najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie został skierowany policyjny patrol. Policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania, niestety mężczyzna zignorował go i zaczął uciekać" - czytamy w opisie wydarzenia.
- Policjanci rozpoczęli pościg za kierującym. W pewnym momencie jadący peugeotem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenie i drewnianą kapliczkę, po czym porzucił samochód i rozpoczął ucieczkę pieszo. Wtedy został zatrzymany przez goniących go policjantów. W trakcie zatrzymania był bardzo agresywny - informuje KSP
Jak się okazało, mężczyzna nie tylko kierował pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję, ale również wprowadził policjantów w błąd, legitymując się fałszywymi dokumentami.Wylegitymował się paszportem należącym do kolegi. Zatrzymanym okazał się 36-letni Tomasz Ch., poszukiwany listem gończym przez wydział kryminalny KSP. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Badanie krwi Tomasza Ch. wykazało, że miał promil alkoholu w organizmie.
"Po przewiezieniu do Warszawy 36-letni Tomasz CH. trafił z powrotem do zakładu karnego" - informuje KSP
Przeczytajcie też: W Warszawie w ciągu kilku lat wycięto blisko 160 tys. drzew!