Warszawski projekt: POKARM. Co cię napędza [WIDEO]

Miejsce i czas akcji to dzisiejsza Warszawa. Bohaterem jest przedstawiciel handlowy, właściciel sieci kochanek w całym kraju, lat trzydzieści, wiecznie zajęty, gdy odpoczywa to tylko aktywnie! "Być jeszcze dalej, robić jeszcze więcej, zarabiać jeszcze mocniej i myśleć jeszcze potężniej" - to jego motto.

Ale jak budować siebie, gdy wszystkie kończyny zawsze zajęte i gdy Ignoruje się pisany małym druczkiem skład “pokarmu”, który na co dzień spożywamy? Bohater tej historii to warszawiak, który wie swoje, sięga po swoje, stawia na swoim, nie wie co czuje, zapomniał, że czuje.

Konsekwentne i permanentne utrzymywanie się “na fali” skutkuje zawałem. Po prostu. Gdzieś głęboko jego serce bardzo chciało żyć i się wyrażać i po prostu powiedziało – Kurwa, dość. Pojawił się kryzys, to najszczęśliwszy dzień w życiu naszego bohatera, jest szansa na zmianę.

Reżyser Jacek Burban, aktor Wojciech Kalita i muzyk Mateusz Bazgier stworzyli projekt, dzięki któremu chcą pokazać, jak przyjmowanie "śmieciowego" jedzenia - a chodzi tu również o strawę duchową - wpływa na nas, tworząc schorowane i osłabione społeczeństwo. "Przez aktualną formułę dystrybucji żywności straciliśmy wpływ na jej jakość i pochodzenie. W codziennym pędzie zwyczajnie nie znajdujemy czasu na wartościowe posiłki, nie dbamy o to lub po prostu nie stać nas na jakość" - mówią.* A przecież jesteśmy tym, co jemy*.

Jacek Burban opowiada nam: "Mnie jako reżysera interesuje praca artystyczna ze zjawiskiem procesu. Uczestnicząc przez ostatnie lata w procesach indywidualnych i grupowych, gdzie bazowało się na pracy z ciałem i snami zainspirowała mnie niepowtarzalna wizualna i treściowa odsłona tych zdarzeń. To jak pięknym i mądrym teatrem potrafią być te procesy, co więcej scenariusz pisze się na bieżąco".

Czemu piszemy o tym projekcie? Założenia są interesujące, a twórcy pracują obecnie nad stworzeniem spektaklu teatralnego, który okraszony zostanie dźwiękami instrumentów żywych i muzyki elektronicznej. Aby zdobyć fundusze na swój projekt, zdecydowali się na crowdfounding - na portalu polakpotrafi.pl zamieścili opis swojego projektu. Jeśli wejdziecie na tę stronę, będziecie mieli okazję dowiedzieć się czegoś więcej o "Pokarmie...", a także go dofinansować. Nie chodzi o duże sumy, bo wpłacać można już od złotówki - każdy grosz się liczy, a jeśli uzbiera się tłum wspierających, autorzy ruszą z próbami. Jeśli odpowiednia suma nie zostanie uzbierana - pieniądze wracają na konta darczyńców.

Polecamy wesprzeć ten ciekawy, warszawski projekt.

* cocienapedza.pl*

* polakpotrafi.pl*

Czytaj również: Warszawa ma ciężką energetykę. Dlaczego?