RegionalneWarszawaWarszawska feministka: "Na święta przerwę ciążę"

Warszawska feministka: "Na święta przerwę ciążę"

"Poddam się aborcji w wigilię. Żeby było weselej"

Warszawska feministka: "Na święta przerwę ciążę"

21.12.2013 13:15

- Jestem w ciąży i zamierzam ją przerwać - powiedziała na antenie Polsat News znana, warszawska feministka Katarzyna Bratkowska. W rozmowie z natemat.pl Bratkowska potwierdziła tę informację. Mało tego, zapowiedziała, że podda się aborcji w wigilię. "Żeby było weselej". Do podjęcia takiej decyzji skłoniła ją dyskusja o prawie o przerywania ciąży, jaka odbyła się na telewizyjnej antenie.

- Nie planowałam tego. Gdy szłam do programu, nie miałam tego w głowie. - mówi w rozmowie z Natemat.pl. -To był mój wyraz rozpaczy, bo miałam wrażenie, że siedzę naprzeciwko człowieka (chodzi o posła Jacka Żalka z Polski Razem), który jest impregnowany na argumenty. Rozmowa dotyczyła kwestii legalizacji prawa do przerywania ciąży, a nie aborcji jako takiej, do niej można mieć stosunek bardzo różny.

Feministka postanowiła w taki, drastyczny sposób skonfrontować konserwatywne poglądy posła Żalka z ich konsekwencjami. - Jeśli ktoś opowiada się za jakimkolwiek zakazem aborcji, nieważne czy podtrzymuje rzekomy kompromis, czy postuluje zaostrzenie ustawy, musi sobie zdać sprawę, że ten zakaz jest tak naprawdę nakazem. To nie polega na tym, że czegoś nie wolno, to jest przymuszenie do danej czynności - wyjaśnia Bratkowska.

Natomiast o powodach swoje decyzji powiedziała m.in.: - Kobieta powinna mieć prawo do aborcji na żądanie, bez podawania powodów. Dlatego że te powody mogą być tak różne, tak płynne, że nie powinny być poddawane jakiejkolwiek ocenie. Jeśli zakładamy, że kobieta ma prawo decydować o swoim ciele, to nie musimy za każdym razem pytać jej, dlaczego tym razem nie chce pani skorzystać ze swojego prawa.

Bratkowska wyjaśniła też jak to zrobi. - Jest bardzo wiele sposobów. Mogę połknąć jakąś substancję, mogę to zrobić "przez nieuwagę", mogę się potknąć i spaść z czegoś, mogę wziąć za gorącą kąpiel, mogę wziąć środki przeczyszczające itd. W każdym razie 24 grudnia zamierzam przerwać ciążę - poinformowała.

Warszawska feministka jest absolwentką filologii polskiej na UW, ponadto uzyskała stopień doktora w Szkole Nauk Społecznych Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Obecnie pracuje jako nauczycielka w liceum. Jej działalność społeczna i polityczna skupia się przede wszystkim na walce o przywrócenie prawa kobiet do legalnej aborcji w Polsce.

Po swoim "wyznaniu" została mocno skrytykowana przez środowiska katolickie i konserwatywne. Nie wiadomo czy Bratkowska jest w ciąży i czy rzeczywiście dokona w Wigilię aborcji, ale przyznacie, że jej wypowiedź jest szokująca.

Obraz
Zobacz także
Komentarze (0)