RegionalneWarszawaWarszawa. Zbadają temperaturę na lotnisku po przylocie z Włoch i Chin

Warszawa. Zbadają temperaturę na lotnisku po przylocie z Włoch i Chin

Od wtorku pasażerowie przylatujący bezpośrednio z Włoch lub Chin będą mieli mierzoną temperaturę – zapowiedziały władze Lotniska Chopina w Warszawie. Pasażerowie z podwyższoną temperaturą będą skierowani na wywiad medyczny, by wykluczyć zakażenie koronawirusem.

Warszawa. Zbadają temperaturę na lotnisku po przylocie z Włoch i Chin
Źródło zdjęć: © Getty Images

Wprowadzenie dodatkowych środków ostrożności zapowiedział rzecznik Lotniska Chopina w związku z pojawieniem się koronawirusa w Europie. W ostatnich dniach kolejne ogniska wirusa odnotowano we Włoszech.

Od wtorku pasażerowie przylatujący z Chin i Włoch będą musieli poddać się badaniom. Badania wykona ekipa medyczna lotniska.

„Będziemy zaczynali od zmierzenia temperatury tych pasażerów. Jeśli będzie podwyższona, to skierujemy taką osobę na wywiad medyczny, aby ewentualnie wykluczyć zakażenie koronawirusem. Badania będą przeprowadzane w taki sposób, by pasażerowie, którzy przylatują do Warszawy, nie mieszali się z pasażerami innych rejsów” - powiedział TVN24 rzecznik Lotniska Chopina w Warszawie Piotr Rudzki.

Dodał, że procedura jest obowiązkowa, ale samo badanie jest nieinwazyjne i nie powoduje żadnych uciążliwości dla pasażera. Temperatura będzie mierzona termometrem bezdotykowym.

Epidemia koronawirusa rozprzestrzeniła się z Chin na 25 krajów i terytoriów, w tym kilka europejskich, m.in. Włochy, Niemcy, Francję i Finlandię. W ostatnich dniach kolejne ogniska wirusa odnotowano we Włoszech. Na północy kraju w kilka dni stwierdzono 229 przypadków zarażenia. Liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa we Włoszech wzrosła do siedmiu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)