Warszawa. Zakaz palenia papierosów na balkonach? Ankieta wzbudza emocje
Wielkie poruszenie wywołało wprowadzenie kilka lat temu zakazu palenia w miejscach publicznych. W ostatnich dniach na facebookowych grupach, zrzeszających mieszkańców różnych dzielnic Warszawy, pojawiła się ankieta dotycząca wprowadzenia takich restrykcji w przestrzeni prywatnej, a dokładnie – na domowych balkonach.
15 listopada 2010 roku to data, kiedy uchwalono ustawę o zakazie palenia w miejscach publicznych. Początkowo pomysł ten wzbudzał liczne kontrowersje, z czasem jednak społeczeństwo przyzwyczaiło się i zastosowało do zasady, według której palić nie można w takich miejscach jak np.: szkoły, urzędy, restauracje czy przystanki autobusowe.
W ostatni weekend na kilku warszawskich grupach na Facebooku pojawiła się ankieta dotycząca zakazu palenia papierosów na balkonach w blokach mieszkalnych. Autor publikujący ankietę tłumaczy, że ma to na celu poznanie opinii mieszkańców poszczególnych dzielnic.
"Wystarczy wybrać dzielnicę zamieszkania i odpowiedzieć na właściwie pytanie"– czytamy.
Warszawa. Zdanie są podzielone
W grupie "Otwarta Ochota" ankieta wywołała spore poruszenie. Pod postem w krótkim czasie pojawiło się ponad 100 komentarzy. Podobne reakcje temat wywołał na grupie mieszkańców warszawskiej Białołęki, pod którym posypało się od razu blisko 70 odpowiedzi.
"Oj prawda! Śmierdzi to strasznie!" – brzmi pierwszy od góry komentarz pani Alicji – jednej z mieszkanek dzielnicy.
"Zawsze ilekroć wieczorem chce wywietrzyć sypialnię przed snem sąsiad delektuje się wieczornym dymkiem, a jak robi imprezę (często), to jest to wielogodzinne palenie. Sypialnia śmierdzi szlugami. Pytanie - kto narusza czyją wolność, bo ja czuję, że ktoś narusza moje prawo do świeżego powietrza" – pisze dalej pani Magdalena mieszkająca na Ochocie.
Jednak komentarzy krytykujących pomysł pojawia się znacznie więcej. Warszawiacy przypominają, że balkon jest częścią mieszkania, a więc przestrzeni prywatnej i pytają, gdzie w takim razie mają palić?
Warszawa. "To tak jakby zakazać sąsiadom smażyć cebulę"
"To jest mój balkon i będę robić co mi się podoba na nim" – czytamy komentarz mieszkanki Ochoty.
"Balkon jest częścią mieszkania. Czy w mieszkaniu też chcecie wprowadzać zakaz palenia? Rozumiem taki zakaz na klatce schodowej, w windzie, w piwnicy, czyli w tych miejscach, które są częścią wspólną mieszkańców" – pisze pani Zofia.
"To, tak jakby zakazać sąsiadom smażyć cebuli, bo śmierdzi pół bloku, a tym samym mdli" – tłumaczy pani Aneta.
O zakazie palenia papierosów na prywatnych balkonach zrobiło się głośno na początku tego roku za sprawą Litwy. Kraj ten zdecydował się wprowadzić dodatkowe restrykcje od 1 stycznia, według których obowiązuje zakaz palenia papierosów na prywatnych balkonach bloków mieszkalnych oraz na tarasach czy loggiach, jeśli sprzeciwi się temu choć jeden z sąsiadów.
Zakaz palenia zaczął obowiązywać też podczas zawodów sportowych lub innych imprez plenerowych, na przystankach komunikacji miejskiej, placach zabaw dla dzieci oraz na zewnątrz lokali gastronomicznych.