Warszawa. Za kratkami spędziła 22 lata. Niebawem wróci do więzienia
Policjanci z Mokotowa zatrzymali kobietę, która w więzieniach spędziła łącznie 22 lata, głównie za kradzieże kieszonkowe. Pół roku temu wyszła z więzienia, w którym przebywała siedem i pół roku. Zaraz po wyjściu znów popełniła przestępstwo. Na bazarze ukradła seniorce portfel z pieniędzmi i dokumentami.
Dobrze znana policjantom 59-latka wyjaśniała powód ostatniej kradzieży kieszonkowej. Stwierdziła, że coraz ciężej jest kraść, bo wszyscy ją znają i wszędzie są kamery. Zapowiadała, że jak tylko wyjdzie z więzienia pojedzie do Włoch. Tam nikt jej nie zna i będzie miała szanse pozostać anonimową.
Kobieta była przesłuchiwana z powodu ukradzenia 79-latce portfela z kwotą 200 zł, dowodem osobistym oraz kartą bankomatową.
Jak ustalono, pokrzywdzona wybrała się na zakupy na bazar przy ul. Racławickiej na Mokotowie. Wychodząc z drogerii, nie zasunęła suwaka w torbie na kółkach, ponieważ za chwilę miała udać się do warzywniaka w sąsiednim pawilonie. Okazję wykorzystała podejrzana, która też przyszła na bazar z wózkiem na kółkach. To miało wywołać wrażenie, że również jest na zakupach.
Kiedy seniorka wybierała warzywa, podejrzana stanęła koło niej i wyjęła lekko wysunięty z bocznej kieszonki portfel. Według jednego ze świadków wyglądało to bardzo naturalnie, tak jakby kobiety były razem na zakupach. W związku z tym nikt nie zareagował.
Pokrzywdzona nie miała w jaki sposób zapłacić za warzywa. Wróciła do drogerii myśląc, że tam zostawiła portfel. Jej pieniądze i dokumenty miała już podejrzana, która szybko opuściła bazarek. Pokrzywdzona zawiadomiła policję, która od razu zajęła się sprawą.
- Podejrzana została zatrzymana w jednym z mieszkań przy ul. Obrzeżnej. Przyznała się do popełnienia przestępstwa. Grozi jej kara do 5 lat więzienia, która może wzrosnąć o połowę ze względu na przestępstwo w warunkach tzw. multirecydywy - przekazał oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II podkom. Robert Koniuszy.