RegionalneWarszawaWarszawa. Wjechał autem na stację metra i pozostał bezkarny

Warszawa. Wjechał autem na stację metra i pozostał bezkarny

Warszawskiej policji nadal nie udało się ustalić kim był kierowca, który w grudniu wjechał autem na stację metra Stokłosy.

Warszawa. Wjechał autem na stację metra i pozostał bezkarny
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

20.07.2020 | aktual.: 20.07.2020 08:55

Do przejścia podziemnego obok zejścia na perony, gdzie przebywać mogą jedynie piesi, ktoś wjechał samochodem. W tej sprawie zawiadomiona została policja.

Warszawa. Tożsamość kierowcy nadal nieznana

Po zdarzeniu na stacji metra Stokłosy, Metro Warszawskie przekazało stołecznej policji nagrania monitoringu.
Jednak jak informuje portal TVN Warszawa, od siedmiu miesięcy postępowanie nie zostało zakończone, w dalszym ciągu trwają czynności wyjaśniające. Do dzisiaj nie jest znana tożsamość kierowcy. Nie wiadomo także jakie były motywy pirata drogowego - czy było to zamierzone działanie, czy też zwykły przypadek.

Zdarzenie to odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych i na różnego rodzaju stołecznych forach. Przy stacji metra Stokłosy jeszcze w grudniu pojawiły się betonowe bariery uniemożliwiające wjazd do tunelu.

"Zobacz także: Mistrz parkowania. Zawstydził kierowców"

Tunel przy stacji metra Stokłosy jest dosyć szeroki. Wejścia do kolejki podziemnej znajdują się na poziomie chodnika - od strony zachodniej alei KEN jest wąska uliczka, natomiast od strony ulicy Bacewiczówny na stację prowadzą schody.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:wawalove.pl
metro warszawskiepolicjawarszawa
Zobacz także
Komentarze (0)