RegionalneWarszawaWarszawa. Więcej miejsca dla wolskich seniorów. Jest porozumienie

Warszawa. Więcej miejsca dla wolskich seniorów. Jest porozumienie

Aby wolscy seniorzy otrzymali wsparcie mimo pandemii, Ośrodek Wsparcia dla Seniorów trzeba powiększyć o nową przestrzeń. Od 30 lat była ona wykorzystywana przez producenta wyrobów ortopedycznych. Na szczęście znaleziono dla niego nową lokalizację.

Warszawa. Przez lata dwa miejsca sąsiadowały ze sobą
Warszawa. Przez lata dwa miejsca sąsiadowały ze sobą
Źródło zdjęć: © Urząd Dzielnicy Wola | Urząd Dzielnicy Wola

08.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 07:34

Ponad 30 lat temu, w 1989 roku na Woli przy ulicy Zawiszy 5 do niedużego, mającego niewiele ponad 65 metrów kwadratowych lokalu, zaczął swoje maszyny zwozić Leszek Boratyński. Na biznes wybrał produkcję indywidualnych wkładek ortopedycznych do butów. Pomieszczenie choć małe, było idealne. Znajdowało się w budynku wolnostojącym, dzięki czemu okoliczni mieszkańcy nie skarżyli się na hałas czy drgania podczas pracy ciężkich maszyn - przypomina w komunikacie Urząd Dzielnicy Wola.

- W lokalu zainstalowana jest prasa hydrauliczna o nacisku 15 ton do wycinania elementów wyrobów medycznych, prasa pneumatyczna do klejenia obuwia i formowania wkładek ortopedycznych, ścierarka wałkowa, maszyny szyjące i inne niezbędne urządzenia - powiedział Leszek Boratyński, założyciel firmy Ormex. 

Pojawiło się jednak widmo likwidacji przedsiębiorstwa. Jego część produkcyjna dzieli budynek z wolskim Ośrodkiem Wsparcia dla Seniorów, funkcjonującym w ramach Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Wola. Ośrodek jeszcze przed pandemią potrzebował znacznie większej przestrzeni, by realizować swoje zadania. Obecnie ta działalność jest dodatkowo ograniczona w związku z nowymi wytycznymi. Powiększenie lokalu pozwoli na zwiększenie liczby osób korzystających z przedstawionej oferty. Wolscy seniorzy podczas zajęć mogą potańczyć, uczestniczyć w koncertach, warsztatach tematycznych czy skorzystać z Punktu Informacyjnego dla Seniora.

- W ciągu blisko 12 lat funkcjonowania znacznie zwiększyła się liczba osób korzystających z oferty OWS, który w oczekiwaniu na potrzeby mieszkańców systematycznie rozszerza swoją działalność i niejako wrósł w krajobraz dzielnicy. Starsi mieszkańcy przyzwyczaili się do tej lokalizacji i stale przekazują adres kolejnym osobom - powiedziała Bogusława Biedrzycka, dyrektor OPS dzielnicy Wola. Ze względu na ograniczoną mobilność starszych osób, zmiana lokalizacji w przypadku takiej działalności jest bardzo trudna, jeśli nie niemożliwa.

Warszawa. Droga do kompromisu

Sytuacja wydawała się patowa, bo nie dało się pogodzić interesów tych dwóch jednostek. Na szali z jednej strony stanęła konieczność rozbudowy punktu dla seniorów, zaś z drugiej strony utrzymanie przedsiębiorstwa, które zatrudnia 11 specjalistów w swoim fachu. Po długich rozmowach i negocjacjach udało się wypracować kompromis. 

- Przedsiębiorcy zgodzili się za naszą namową wynająć i przenieść swoją działalność do zwolnionego przez dzielnicę na ten cel magazynu - powiedział Wojciech Lesiuk, zastępca burmistrza Woli. Z przebiegu rozmów zadowolony jest też burmistrz Woli. - To rzadka w samorządzie chwila, kiedy udaje się znaleźć rozwiązanie, które satysfakcjonuje wszystkich i nikomu nie robi krzywdy - mówi Krzysztof Strzałkowski. Entuzjastycznie do przyszłości podchodzi również Leszek Boratyński - W obecnych trudnych warunkach bez wsparcia władz dzielnicy zbankrutowalibyśmy, a tak możemy dalej pomagać – ocenia.

Do dziś wolski przedsiębiorca wykonuje nietypowe zlecenia, które pomagają dzieciom i niepełnosprawnym z całej Polski. - Co miesiąc wykonujemy średnio 300 zleceń lekarskich na przedmioty ortopedyczne takie jak poduszki odwodzące używane przy dysplazji stawu biodrowego, produkujemy 3 000 wkładek ortopedycznych kształtowanych do indywidualnych potrzeb klienta. Pomagają one np. przy płaskostopiu, szpotawości, koślawości czy skrótach kończyn – wylicza właściciel.  

Zobacz także
Komentarze (0)