Warszawa.Trzaskowski obiecuje centra mieszkańców. Ale nic nie wyjdzie bez ludzkiej energii
Kandydat PO na prezydenta, Rafał Trzaskowski, w swoich wyborczych wystąpieniach przekonywał, że w miastach i gminach powinny powstawać lokalne centra rozwoju, ogniskujące wspólnotę. To mają być miejsca, w których ludzie ludzie będą się spotykać, integrować, doskonalić swoje umiejętności.
25.06.2020 | aktual.: 01.07.2020 06:57
To wspaniała wiadomość dla wielu miejskich aktywistów stolicy. Do tej pory śmiałe inicjatywy zakładające, że miasto zechce użyczyć należące do niego powierzchnie na inne cele niż komercyjne witane były w urzędzie miejskim ze zdziwieniem.
Taka była na przykład przygoda sąsiedzkiej grupy z ulicy Narbutta. Kilka osób podchwyciło pomysł, rzucony przez Urszulę Dragan, by zająć przestrzeń dawnego lumpeksu w budynku na rogu Puławskiej i Narbutta. Po wyprowadzeniu się sklepu z odzieżą używaną wspólnota sąsiadów postanowiła wypróbować, co by się działo, gdyby lokal miasto oddało ludziom.
Warszawa. Trzaskowski obiecuje centra sąsiedzkie
Ogłoszenia wywieszone na drzwiach pustego sklepu i w wielu miejscach w okolicy zachęcały do puszczenia wodzy wyobraźni i wymyślenie, co mogłoby się dziać w sąsiedzkim klubie. Powstała grupa ”Stwórzmy Miejsce Aktywności Lokalnej na Mokotowie”. Miasto pożyczyło klucze od lokalu i przez weekend ludzie spotykali się, rozmawiali, brali udział w wielu warsztatach, które zorganizowali sami grupowicze, grali w planszówki i planowali, dzielili się ciastem.
Urszula Dragan opowiedziała wtedy w wywiadzie dla Radia Eska, że ona sama ma wiele marzeń związanych z miejscem Puławska 20/Narbutta 2. Ma to być miejsce spotkań, sąsiedzkiej pomocy, wspólnej troski o siebie i przestrzeń do życia, wymiany rzeczy i myśli, dzielenia się doświadczeniem, jedzeniem, dobrymi emocjami, a także przysługami.
- Przez niemal rok nie udawało się namówić miasta, by zrezygnowało z wynajęcia lokalu za komercyjną cenę. Urzędnicy byli wprawdzie zdumieni naszą energią, ale kolejne przetargi nie brały pod uwagę obniżenia tej kwoty 57,50 zł. Teraz nastąpił przełom. Zebraliśmy 1,5 tysiąca podpisów pod petycją. I miasto obniżyło cenę do 12 złotych za metr kwadratowy - powiedziała Wawalove Urszula Dragan.
Trzaskowski. Realizacja wyborczych obietnic już teraz?
Teraz sąsiedzka wspólnota chce zaprosić do współpracy organizacje pozarządowe, które chcą wystartować w procedurze najmu lokalu i korzystać z niego na działalność społeczno-użyteczną lub kulturalną. Proponuje więc partnerski udział w konkursie. Z Inicjatywą można kontaktować się pod adresami messengerze lub mailu pulawska.inicjatywa@gmail.com.
A okazja do rozmowy na żywo o przyszłym współdziałaniu zdarza się już w czwartek. - Chętnie porozmawiamy o założeniach strony społecznej, jak wyglądała droga do wyłączenia lokalu z najmu komercyjnego - zapowiadają inicjatorzy. To oczywiście nie przedwczesna realizacja wyborczych obietnic w mieście, lecz determinacja i upór działaczy sprawiły, że stworzenie miejsca, w którym ogniskować się będzie energia mieszkańców staje się realne.
Wszyscy, którzy chcą dołączyć do tej inicjatywy, mogą stawić się na czwartkowym spotkaniu 25 czerwca o 18 w Nowym Teatrze, w restauracji Wars i Sawa. Być może Puławska 20/Narbutta 2 będzie miejscem oddolnego fermentu, zmieniającego mokotowski kawałek stolicy. Takich rzeczy nie da się zrobić odgórnie, muszą to robić ludzie.