Warszawa. Tajemnicza sprawa kobiety z Bielan. Sama nie wie, kim jest

Ten stan rzeczy trwał już kilka dni i nic nie wskazywało, że coś może się zmienić. Chyba że na policję w warszawskiej dzielnicy Bielany zgłosi się nagle ktoś, kto potrafi wyjaśnić, jakie są losy tej pacjentki szpitala bielańskiego, który leczy się tu już od kilku dni.

Dlatego funkcjonariusze postanowili sięgnąć po sprawdzony środek - pomoc społeczeństwa. Opublikowali wizerunek kobiety na policyjnych stronach internetowych i w mediach społecznościowych. Liczą na to, że siła sieci zadziała.

”Policjanci z Bielan prowadzą czynności identyfikacyjne w sprawie n/n kobiety, która od dnia 27 czerwca tego roku przebywa w Warszawie, w szpitalu przy ulicy Cegłowskiej 80. Każdy, kto na publikowanych zdjęciach rozpoznaje tę osobę, proszony jest o kontakt osobisty bądź telefoniczny z policjantami z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V przy ul. Żeromskiego 7" - apelowało biuro prasowe policji.

W czwartek stołeczna policja poinformowała, że udało się dotrzeć do bliskich kobiety, którzy rozpoznali ją dzięki publikacji wizerunku.

Sprawę prowadzą policjanci z wydziału kryminalnego. "Dotychczasowe czynności wykonane w sprawie nie doprowadziły do ustalenia danych personalnych tej osoby" - wyjaśniają mundurowi.

Informacje w sprawie nieznanej kobiety można przekazać osobiście w siedzibie Komendy Rejonowej Policji Warszawa V przy ul. Żeromskiego 7, dzwoniąc na numer (47) 723 51 55, (47) 723 51 56, (47) 723 71 61 lub wysyłając maila na adres dyżurny.krp5@ksp.policja.gov.pl, oficer.prasowy.krp5@ksp.policja.gov.pl. Nie należy lekceważyć żadnej wiedzy. Być może pozornie niewiele znaczące szczegóły pozwolą rozwiązać tę zagadkę.